Od kilku miesiecy slysze same pozytywne opinie na temat tego rozu i niestety ja mam mieszane uczucia-zaraz Wam wytlumacze dlaczego.
Cena: ok.30zł / 8g
Problemem okazalo sie wykonczenie,ktore moim zdaniem psuje kolor. Po kazdej aplikacji na policzkach otrzymywalam nieco jasniejszy kolor i perlowa poswiate.
Opcja jasniejszego koloru jest ok,bo z tym rozem mozna latwo przesadzic,ale wykonczenie sprawia,ze ten piekny hot pink kolor staje sie po prostu brzydki.
Oczywiscie mowie tutaj o mojej karnacji i o tym,ze chyba raczej nie bedzie ze mna wspolgral.
Myslalam,ze bedzie to zimny odcien rozu,ale na mojej twarzy wchodzi w odcien cieply.
Aplikacja tez nie jest latwa,osobiscie,polecam skunksa-inne pedzle nabieraly zbyt wiele produktu.
Czy jest trwaly? 50/50,trzyma sie caly dzien,ale traci pigment.
Wieczorem roz dalej byl na swoim miejscu,ale zdecydowanie stracil swoja intensywnosc (nawet z baza).
Niestety roz posiada jeszcze jedna wade-zbiera sie w porach,nawet przy najmniejsze ilosci produktu.
Czy tylko ja mam takie odczucia?
Wiele osob mowi,ze roze Sleek sa tanszymi odpowiednikami rozy NARS (a Flamingo jest dupe'm NARS Desire).
Posiadam Desire i mysle,ze sa zupelnie inne. Od wykonczenia po sama formule i "pay off" na twarzy.
Jestem w kropce-nastawilam sie na cos zupelnie lepszego.
Opcja jasniejszego koloru jest ok,bo z tym rozem mozna latwo przesadzic,ale wykonczenie sprawia,ze ten piekny hot pink kolor staje sie po prostu brzydki.
Oczywiscie mowie tutaj o mojej karnacji i o tym,ze chyba raczej nie bedzie ze mna wspolgral.
Myslalam,ze bedzie to zimny odcien rozu,ale na mojej twarzy wchodzi w odcien cieply.
Aplikacja tez nie jest latwa,osobiscie,polecam skunksa-inne pedzle nabieraly zbyt wiele produktu.
Czy jest trwaly? 50/50,trzyma sie caly dzien,ale traci pigment.
Wieczorem roz dalej byl na swoim miejscu,ale zdecydowanie stracil swoja intensywnosc (nawet z baza).
Niestety roz posiada jeszcze jedna wade-zbiera sie w porach,nawet przy najmniejsze ilosci produktu.
Czy tylko ja mam takie odczucia?
Wiele osob mowi,ze roze Sleek sa tanszymi odpowiednikami rozy NARS (a Flamingo jest dupe'm NARS Desire).
Posiadam Desire i mysle,ze sa zupelnie inne. Od wykonczenia po sama formule i "pay off" na twarzy.
Jestem w kropce-nastawilam sie na cos zupelnie lepszego.
Mam trzy róże ze Sleeka i je uwielbiam ale tego Flamingo sie boję jakoś mnie nie przekonuje,ja jestem blada i wyglądałabym w nim komicznie.
ReplyDeleteCzemu tak drogo za niego zapłaciłaś ? W USA tyle kosztują ?
Dostalam go od Oleski-podalam cene taka jak na wizazu:)
ReplyDeleteW USA kosztuje $6.50,ale wysylka jest droga,chyba $10 :D
Mnie przerażają takie kolory, wolę bardziej stonowane :) Bałabym się, że wyskoczę na ulicę i będę jak klown wyglądała :D
ReplyDeleteSzkoda, że się zbiera. Kolor jest śliczny, ale pewnie łatwo nim sobie zrobić krzywdę :)
ReplyDeleteKolor wyglada na bardzo intensywny:)pewnie gdybym ja go nalozyla na swoje policzki wygladalabym jak klaun ;)
ReplyDeletebuziaki :*
Mam dwa róże ze Sleeka i mam zupełnie inne odczucia. Może to zależy od cery? Mnie nie zbiera się w porach, kładę na podkład i puder. Trzyma się tyle co podkład. Z aplikacją tez nie mam problemu - używam miękkiego pędzelka i tyle ;) Zastanawiałam się nad tym odcieniem, i chyba w końcu go kupię :)
ReplyDelete@Zoila krzywdy sobie nie zrobisz, jak nakładasz warstwowo ;)
Miałam ten róż- u mnie kolor był zbyt ostry, wyglądalam jak przemalowana lala, ale już u mojej sis się sprawdza, Ona ma ciemniejsza karnację ode mnie. Kolor zdecydowanie do najatwiejszych nie należy a do tego intensywność pigmentu nie pomaga.
ReplyDeleteZgadzam sie z Toba w 100%! Na mnie roze Sleeka w ogole sie nie sprawdzily, masakra jak wlaza mi w pory :/
ReplyDeletekolorek fajny, ale trzeba z nim za długo pracować, a nie zawsze mamy na to czas, lepsze sprawdzone i szybkie rozwiązania, po co utrudniać sobie życie ;)
ReplyDeletepozdrawiam :*
Miałam jakiś czas temu ten róż ze Sleeka, nawet w tym samym kolorze co TY:)
ReplyDeleteNie byłam z niego zadowolona. Nie pasował zbytnio do mojej karnacji. Podzielam Twoją opinię.
@Gray-kurcze,warstwowo mowisz? wiecej niz jedna warstwe bym nie nalozyla;)
ReplyDelete@Inez- ja tez jestem bladzioch i np podobny kolor ze smashbox'a wyglada pieknie,te wykonczenie w sleek jest brzydkie:(
@Urbi-my to siostry jestesmy :D
Fajny blog
ReplyDeleteZapraszam do mnie na rozdanie:)
http://fioletowa25.blogspot.com/2011/11/uwaga-uwaga-rozdanie.html