Thursday, July 18, 2013

Giorgio Armani Sheer Fluid nr 3

Dzis bedzie o jednym z tych produktow, ktory zachwyca juz po pierwszym uzyciu. Sheer Fluid to seria produktow rozswietlajacych/brazujacych o niesamowicie lekkiej konsystencji. 

OPIS:

Fluid Sheer ozdobi twoją twarz promiennym blaskiem. Niezwykła, połyskująca formuła jest dostępna w wielu odcieniach kolorystycznych, które doskonale harmonizują z produktami do makijażu od Giorgio Armani. Aby poprawić naturalny koloryt cery i nadać jej blask, połącz swój ulubiony fluid Sheer z podkładem. Alternatywnie fluid Sheer może być stosowany również jako podkład. Odpowiedni do każdego rodzaju skóry.

Wybralam odcien #3,ktory w opakowaniu wyglada jak podklad dla conajmniej latynoski. Ale nie dajcie sie oszukac, to jest produkt brazujacy z lekkimi drobinkami. Zastosowanie moze byc wszelakie, ja natomiast mieszam go z moimi podkladami. Nie polecam konturowania twarzy tym fluidem,ale doskonale nada sie do opalania twarzy. Moze go rowniez zmieszac z naszymi ulubionym rozem, wtedy pozostawi efekt naturlanie opalonych policzkow. Ale tak jak napisalam wyzej najczesciej dodaje go do podkladow i to jaki daje efekt mnie powalilo. 
Przede wszystkim na twarzy widac piekna opalenizne (delikatna), rozswietlenie, a najwiekszym plusem calej tej zabawy jest jego konsystencja. Nie jest ciezka, szybko sie wchlania, pieknie sie z nia pracuje. Jednym slowem- ulubieniec od momentu kupna.
Nie sprawil,ze moj podklad trzymal sie krocej, nie mialam absolutnie zadnych wysypow niechcianych przyjaciol, nie powodowal nadmiernego wydzielania sebum. Nie ciemnieje na twarzy.





Swoj kupilam w Nordstrom za $59 plus podatek i nie zaluje. Te 30ml starczy mi na dlugo.


Nawet na moim bladym licu nie wygladal zbyt ciemno. 


LOVE IT! 

24 comments:

  1. świetnie Ci w nim :)
    nie wiem czy mi przydałby się taki wynalazek bo używam tylko kremów BB i pudru matującego jako wykończenie..
    może jakbym miała najjaśniejszą wersję kolorystyczną i używała jako rozświetlacza? boję się takich ciemnych kolorów ;)

    byłam dzisiaj w Nordstrom i przeglądałam kolorówkę- nie wpadł mi w ręce, może mój Nordstrom ma inny towar..

    buziaki!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Popatrz sobie jak będziesz miała dostęp do testerow :) i porównaj kolory, jest ich całkiem sporo

      Delete
  2. powiem tak;p w makijazu bez niego wygladasz tak samo, nie zauwazylam na tym zdjeciu zeby cie jakos opalil- z reszta nie chodzilo o to zebys miala brazowa twarz... wiec po co go uzywac? moze na zywo efekt jest bardziej widoczny... ale wydaje mi sie ze to taki bardziej bajer jak wiekszosc kosmetykow. jedyne zastosowanie przychodzi mi do glowy, ze wyrownuje kolor twarzy z opalenizna ciala- jesli ta jest o wiele mocniejsza niz na twarzy. Ale ty masz szyje blada wiec po co to?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zdjecie jest tylko po to,zeby pokazac,ze nawet przy bladej twarzy efekt nie jest ciemny. Niestety,ale moja kamera jest za slaba by pokazac rozwietlnie i efekt glow,ktory slownie opisalam.
      Produkt nie jest samoopalaczem,nie opali twarzy tak jak za jego uzyciem,ale doda lekka naturalna opalenizne.


      Delete
    2. This comment has been removed by the author.

      Delete
  3. Nawet samo opakowanie to już Francja elegancja ;)

    ReplyDelete
  4. Armani bardziej mi się kojarzy z ciuchami i nigdy jakoś nawet na ich kolorówkę nie patrzyłam, ale wiele osób poleca i w Douglasie testowałam kiedyś róż w płynie, który jest niesamowity! Trzeba coś upolować :)

    ReplyDelete
  5. Wow. Prawdziwe wow. Cudownie wygląda. Zwykle takie produkty mnie odstraszają ze względu na konsystencję.

    ReplyDelete
  6. śliczny! ja niedawno się skusiłam na lotnisku na swojego pierwszego Fluid Sheerka, ale nie pamiętam numeru ;) też uwielbiam go mieszać z podkładem, albo delikatnie wklepuję w kości policzkowe! cudo! :)

    ReplyDelete
  7. To jest cudowny wynalazek, niesamowicie wydajny i lekki:) Ja go używam na lekkie konturowanie chocby na policzki i skronie:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nr3? U mnie jako kontur nie wyglada zbyt dobrze

      Delete
  8. Nie znałam tego produktu ale wygląda cudnie :)
    Muszę się mu przyjrzeć.

    ReplyDelete
  9. Ja też LOVE IT od pierwszego wejrzenia. Ale mnie wydaje się to szokujące, że taki ciemny kolor potrafi tak prezentować się na twarzy!! Ślicznie wyglądasz.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dlatego właśnie pisałam,ze dla bladzioszkow bedzie ok:))

      Delete
  10. Nie wierzę że jest taki cudowny ale ładna to Ty jesteś

    ReplyDelete
  11. dzięki że usuwasz komentarze ;)

    ReplyDelete
  12. Nie próbowałam tego produktu,ale jak widac ładnie się prezentuję,choc osobiście bardziej wolę Estee Lauder Double Wear.Na mojej skórze sprawdza się świetnie.

    ReplyDelete
  13. Paula, co za ceny!! normalnie mieszkam w nie tym co trzeba kraju!!
    Vichy za $15 ja musze placic 30 bucks!!! za ten sam product! a do tego te lakiery za dolca!? nawet jak ktorys sie znudzi to nie szkoda wyrzuc albo odstawic...za bucka!
    seriously! przeprowadze sie one day!!! ;))
    pozdrowionka Neti z Canada

    ReplyDelete
  14. Ja posiadam nr 2 - jasny beż. Cudowny produkt, szkoda że każdego ranka zapominam że go mam.
    Super blog, bardzo smakowite kąski posiadasz, dziwie się że dopiero teraz tutaj trafiłam!

    ReplyDelete