Thursday, December 22, 2011

YT'owe przemyslenia- "hejterstwo" czy krytyka?

Czesc Wszystkim..
Dzisiejszy post bedzie calkiem zyciowy,a jego pomysl narodzil sie w mojej glowie dawno temu.
Jak wiadomo,gdzies tam w ludzkich glowach,istnieje pewne "prawo youtubowe",ktore brzmi:
" Skoro czlowiek wystawia swojego ryjka na publicznej stronie,powinien spodziewac sie krytyki,bla bla bla". I do tego wlasnie chcialabym sie odniesc.
Jako,ze sama prowadze kanal na YT-spotkalam sie wiele razy z tym stwierdzeniem i z tym jak grubo ludzie go naciagaja.
W ktoryms momencie granica miedzy chamstwem,a krytyka czy wyrazaniem wlasnej opinii,pekla.
Tylko,w ktorym? 
Kto pozwolil innym czerpac radosc i ogromna satysfakcje z gnojenia innych?
Gdzie podziala sie normalna rozmowa?
Jestesmy ludzmi (az ludzmi),a nawet najprostsza czynnosc zyciowa,jaka jest dyskusja na odpowiednim poziomie, zanika wraz z "era hejtera".
Skad to sie w ogole wzielo?
Bo ja rozumiem,ze nie kazda Kowalska musi byc moja najblizsza przyjaciolka,ale czy to znaczy,ze mam ja gnoic,bo jej skarpety maja dziury,a jej persona mi nie odpowiada?

Ludzie mowia " Jesli ktos wiecznie Cie krytykuje w sposob bezczelny,to znaczy,ze robisz cos dobrze" i po czesci zgadzam sie z tym.
Tylko problem jest w tym,ze KAZDY z nas moze robic dobrze-tylko trzeba chciec i probowac.
Nikt za darmo nam nic nie da,nikt siedzac w domu,nie wybije sie.. nikt wiecznie krytycznym podejsciem do otoczenia nie znajdzie choc kropli szczescia we wlasnym zyciu.
Czy naprawde warto jest wylac swoje zale na xbebe18,czy Kowalska,zamiast zajac sie wlasnymi sprawami?
Mam wrazenie,ze to wszystko sie bierze z gleboko siedzacych kompleksow,problemow,a nawet chorej przyjemnosci.
Bo ile czlowiek moze jad wylewac? Ile wesolych dusz musi cierpiec zanim TY ukoisz wlasna?
Innego wytlumaczenia nie znalazlam,bo czy  normalny,zdrowy i szczesliwy czlowiek,moglby truc zycie innym,zupelnie bezinteresownie?
Nie mysle.

W takim razie,dlaczego leczenie wlasnych problemow (hejterow) musi odbijac sie na innych? Ja,jako xbebe18,nie jestem "zbiornikiem" wszelkich niepowodzen pani Kowalskiej.
Czlowiek dostal usta,uszy i mozg po to,zeby dwa razy wiecej sluchac niz mowic,a mozg ma nim kierowac w kwestii wypowiadania sie na dany temat i odpowiednio formulowac swoje mysli,nawet te negatywne.


Drugim problemem,jesli chodzi o "krytyke" jest podejscie krytyka do mojej odpowiedzi.
Czesto jest tak,ze osoba atakujaca mnie,otrzymuje ode mnie odpowiedz,a to JA staje sie atakujaca (w jej oczach),tylko dlatego,ze nie zgadzam sie z nia.
Jak to dziala?
Ty masz prawo do swojej opinii,a ja nie?
Wiele osob,uwaza, ze przyjmowanie "krytyki" powinno przejawiac sie milczeniem i ewentualna zmiana,a co jesli ja np lubie czerwona szminka,ktora niekoniecznie podobala sie Tobie i Ci o tym napisze?
Wtedy juz nie potrafie przyjac krytyki?
Pytam,bo nigdy nie moglam wyciagnac tego,od osob,ktore wiecznie sie mnie czepiaja-moze tu odpisza ;)


Kolejna sprawa jest podejscie do recenzji kosmetykow sponsorowanych.
Dlaczego jest to odbierane tak negatywnie? 
Przeciez kazdy czlowiek moze zalozyc wlasne konto na YT,postarac sie o ciekawe filmy,zdobyc serca widzow,miec z nimi kontakt,krecic,edytowac,inwestowac wlasne pieniadze w sprzet,spedzac czas odpisujac na komentarze,byc szczerym-prawda? 
Wydaje mi sie,ze propozycje od firm sa dla nas pewna zaplata,zaraz po Wiernych Widzkach:)

Mnie rowniez denerwuja nagminne filmy czy wpisy na blogach o paczkach/wspolpracach,kiedy to nie widzialam recenzji poprzednich albo kiedy ktos recenzuje produkty,ktore nie sa przeznaczone do np ich typu cery. 
Recenzja wydaje sie mocno naciagnieta i malo przekonujaca.
Wtedy kazdy ma prawo sie zbulwersowac,ile mozna kitow sluchac,tak?
Ale to wlasnie przez takie osoby,inne dziewczyny (ktore testuja cos raz na jakis czas) dostaja ogromne baty.
Chociaz z drugiej strony,gdy czlowiek (widzka) subskrybuje mnie od roku, poniekad zna mnie od roku i ufa moim opiniom o kosmetykach,ktore kupilam za wlasne pieniadze,to co w takim razie moze sie zmienic,kiedy otrzymam dany kosmetyk za darmo?
Czy myslicie,ze budowanie Waszego zaufania przez tak dlugi okres czasu,jest warte jego utraty za dwa kremy pod oczy,czy cieni do powiek?
Tak nisko cenicie wartosc YT'owych wiezi?


Mam wrazenie,ze bycie "hejterem" nakrecilo przemysl nienawisci na tyle,ze stalo sie to normalne. Na tyle,ze czlowiek czuje,ze musi sie z tym godzic,bo to przeciez sie nie zmieni.
Jestem przekonana,ze dobre slowo,wypowiedziane do drugiego czlowieka,rodzi kolejne dobre slowo.
Tak wlasnie powinno byc-nie w druga strone.

23 comments:

  1. powiem Ci, że zgadzam się z każdym słowem napisanym tutaj. swego czasu jak jeszcze nagrywałam na YT, była pewna osoba która tylko czekała na mój nowy filmik żeby wejść i skomentować jak najbardziej po chamsku i negatywnie to, co wstawiłam, a gdy próbowałam się bronić to padały teksty typu "jesteś zarozumiała, uważasz się za niewiadomo co" itd. trzeba mieć naprawdę dużo dystansu do takich osób, zawsze podziwiam osoby które sobie z nimi radzą :)

    ReplyDelete
  2. Osobiście też tego nie rozumiem, przecież twój blog czy kanał YT to twoj kawałek tej wielkiej machiny jaką jest ineternet, a z tym wiąże się to że możemy wyrażać w tym miejscu swoją opinię.

    Nie rozumiem co ludziom daje wyzywanie sie na nas za to że mamy inna opinię. Mnie straszono że łamie prawo pomimo ze tego nie zrobiłam.

    A pozatym skąd się wzieła ta burza po akcji z tymi szczotkami? Co to dziewczynom nie wolno wziąść udzialu w konkursie.

    Po raz kolejny wychodzi zawiść zazdrosć ludzi.

    ReplyDelete
  3. Paulinko walka z wiatrakami :((
    Ja się z tym nie zgadzam że jeśli jesteś osobą publiczną musisz się godzić na te wszystkie komentarze i je przyjmować , bo obrażanie i wyśmiewanie to nie komentarz tylko już napastowanie moim zdaniem i jest to naruszenie praw człowieka.

    Do puki istnieje internet nie zmienisz tego chyba że ktoś wprowadzi opcję jak wchodzisz do internetu pokazuje się toje imię nazwisko i adres, wtedy by nie było tego chamstwa jakie jest teraz , każdy anominowy na wszystko siebie pozwala , wylewa frustracje do neta i wyżywa sie na niewinnych osobach ,które chcą dobrze i które robią coś dobrego albo to co lubią .

    To wszystko bierze się z chamstwa ludzkiego i zazdrości , powiem Ci też że podejrzewa że mnóstwo złego dzieje się ze strony osób z PL niestety :/
    W naszym kraju to już tak jest że się żle życzy innym, nie wiem skąd to się wzieło i dlaczego tak jest.
    Nawet jak idę ulicą a mam lepszy dzień i uśmiecham sie do innych to patrzą na mnie z wredną miną niektórzy na mnie patrzą jak bym była nienormalna , czy to żle że ktoś jest zadowolony czy uśmiechnięty ? zaraz się go ma za wariata.

    Powiem Ci to jako widzka różnych kanałów na YT, jestem pod ogromnym podziwem ile trzeba włożyć w to swojego czasu i przede wszystkim inwestycji bo kamera czy dobry aparat lub dodatkowe sprzęty są bardzo kosztowne i dlatego szanuję dziewczyny które naprawdę dają dużo z siebie aby zadowolić swoich widzów, bo często flimiki są przyjemne i relaxujące.
    Jeśli mi się jaki filmik nie podoba albo temat to wyłaczam ide dalej oglądam inny a co nie którzy nie umieją muszę poprostu wepchnąć szpile albo kogoś znieważyć.
    Często też jest tak że wchodzą osoby których w najmniejszym stopniu nie interesuje dany temat i nie obejrzy nawet filmiku ale komentarz oczywiście pełny jadu musi pozostawić dla własnej satysfakcji .

    Miałam kiedyś też taką sytuację w necie że zostawiłam zapytanie na jednym portalu aby mi osoby pomogły i poradziły jaki prezent aktualnie był by na czasie satysfakcjonujący dla 13 letniego chłopca to dostałam takie odpowiedzi że aż mi siekompa odechciało włączać bo odpowiedzi były chamskie i obraźliwe i nie wiem dlaczego ?

    To jest niestety smutne i przerażające ile ludzie mają niekiedy w sobie nienawiści i są też przez to nieszczęśliwi i niestety internet jest do tego najlepszym lekarstwem dla nich , a wkurza mnie to że są bezkarni.

    ReplyDelete
  4. oooh, nie cierpię hejterów. Dlatego jak dostaję kosmetyki ze współpracy staram się robić ich recenzje na blogu, bo tutaj ludzie spoko do tego podchodzą (przynajmniej większość). A na YT to szkoda słów :/

    ReplyDelete
  5. Heh nic dodać nic ująć :P To co się dzieje to jakaś tragedia... Co ciekawe, nie znam żadnego "hejtera" w realu... Nie znam? Czy jest tak jak z disco-polo, że NIKT go nie słucha a jednak płyty sprzedają się w ogromnych ilościach? Zawsze powtarzam, że nie lubię ludzi, którym za dużo się wydaje. Tym tu akurat, wydaje się, że skoro mogą (w sensie, że mają taką możliwość, bo nikt im tego nie zabroni) to to robią. To tak samo jak z robieniem krzywdy zwierzęciu, "bo mogę". Nie rozumiem tego i bardzo mnie takie zachowanie smuci, bo pomijając to, że rozsiewane są negatywne emocje, to po prostu świadczy o tym jacy ludzie (tzn. ci hejterzy właśnie) są płytcy, bezmyślni i bardzo nieszczęśliwi. Przykre to jest bardzo. Oraz to, że ci właśnie ludzie nie są wstanie dostrzec beznadziejności własnego zachowania, ba! wręcz przeciwnie, budują na tym własne poczucie wartości, własną przyjemność, swoje własne "ja". Co do krytyki, to po pierwsze primo ( ;) ): to nie ma nic wspólnego z krytyką najczęściej. Krytyka nawet jeśli napisana w sposób chamski - co jest przykre - przynajmniej jest krytyką. A to co można najczęściej przeczytać w komentarzach to zwykłe jechanie po kimś bez związku z danym filmikiem/recenzją/makijażem/cokolwiek innego. Po drugie primo: postawa pod tytułem: "ja mam prawo do własnego zdania a ty nie umiesz przyjąć krytyki" doprowadza mnie najczęściej do jakiegoś histerycznego śmiechu. Przecież to jeden z większych przejawów głupoty i ignorancji z jakimi można się w internecie spotkać. Oczywiście dana osoba ma prawo do własnego zdania, natomiast osoba krytykowana widocznie już tego prawa nie ma. Poza tym widocznie zdanie krytykującego jest jakieś ostateczne i zobowiązujące i nie podlega dyskusji. Szkoda, że ludzie niedojrzali do dyskusji, albo przynajmniej do zaakceptowania konieczności współegzystencji wielu różnych zdań w ogóle biorą się za krytykę. Co ma na celu w takim razie wypowiedź takiej osoby? Spuszczam zasłonę milczenia na krytykę typu: "ten makijaż jest brzydki bo mocny, a JA maluję się delikatnie" lub "Ta fryzura jest do kitu, bo ja mam za krótkie włosy na nią"... WTF? Pozdrawiam wszystkich, którzy doczytali do końca ;)

    ReplyDelete
  6. Paulinko, Twój post niesie samą prawdę!
    Problem polega na tym, że to "hejterstwo" to coś co NIESTETY Polakom wychodzi najlepiej!
    Jesteś lepszy od innych, udało Ci się coś osiągnąć, ktoś wynagradza Twoje trudy i starania, docenia Cię - O NIE! Nie mogę na to pozwolić, muszę wbić nóż w brzuch, plecy, serce i w co tylko jeszcze, by pokrzyżować tę sielankę!

    Na szczęście są takie osoby jak Ty, Nieeesia25, Nissiax, Maxineczka, Paninorge i jeszcze parę innych jutubowych dziewcząt, które wg mnie kładą przysłowiową (AJM SORRY) "lachę" na hejterów i co, czy źle na tym wychodzą?
    Ja Ciebie cenię właśnie za tę szczerość i walenie prosto z mostu... Cytując słowa "pewnego klasyka" PADAM NA CYCKI jak bezpardonowo, bez podlizywania się mówisz to co masz do powiedzenia!!! Dlatego nigdy się nie zmieniaj Bejbe!:)

    Ejmen. :)))

    ReplyDelete
  7. A ja bym się jeszcze opanowała z rzucaniem tez, że to nasz polska cecha ;) W innych krajach jest dokładnie tak samo ;) To jest po prostu ludzka cecha a nie polska...

    ReplyDelete
  8. do hejterów: moim zdaniem te hejtowanie jest bezsensu, typu''jestes glupia,brzydka gadasz glupoty'' nie podoba się to nie oglądaj i problem rozwiązany, te głupi komentarze niczego nie zmienią, można mieć swoje zdanie, ale nie jakieś obraźliwe rzeczy lub chamskie, można coś wyrazić w sposób kulturalny, ''nie podoba mi sie twoja fryzura'' okej mi się podoba i o gustach się nie dyskutuje i tyle...

    xbebe18 i inne dziwczyny nie przejmujcie się tymi głupimi komentarzami, bo to co robimy robimy w dobrej myśli i dla widzów, a na te ''osły'' traktować z dystansem, bo oni tak naprawdę powodują, że stajemi się lepsi, próbujemy coś dopracować, zrobić żeby było lepiej, żeby nie było się do czego przyczepić, ale krytykować trzeba umieć i można zrobić to kulturalnie. pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  9. Powiem ci, że tak się dzieje niestety w całym necie, wiele lat byłam uczestnikiem pewnego forum dla mam, miałyśmy nawet prywatne kontakty do siebie. Wszystko było super do czasu, gdy ja jako już wtedy "admin" tego forum wprowadziłam pewną zmianę w moich oczach nieznaczącą a miała ona ułatwić obsługę forum. Wtedy w ciągu zaledwie 2h z internetowej przyjaciółki i "dobrej mamy" stałam się wredną zołzą, która nie wiadomo co sobie wyobraża. Naprawdę nie wiem skąd się to bierze i ile pokładów nienawiści drzemie w ludziach... Naprawdę czasami tego nie ogarniam, mała niepozorna rzecz potrafi nawet wydawałoby się znajomą osobę, a może tylko taką która nas poznała przez pewien okres czasu doprowadzić do furii a co tu mówić o anonimach... Ja się poddałam, zrezygnowałam z forum, oddałam admina. Nie mam siły "walczyć" z ludzką nienawiścią z niewiadomej przyczyny. Zresztą byłam wtedy w ciąży i stres był mi zbędny. Ty jesteś młodą cudowną osobą, pełną życia, radości, także walcz i mimo wszystko nieś radość swoim fanom, bo jest ogromna liczba osób która bez względu na wszystkie komentarze Cię uwielbia i wspiera czekając na każdy Twój nowy filmik. Ja też od niedawna ("sylazbarc" na YT) :)) Pozdrawiam serdecznie!

    ReplyDelete
  10. This comment has been removed by a blog administrator.

    ReplyDelete
  11. Nie denerwuj się tak przed świętami, nie warto :)

    Uważam, że krytyka jest potrzebna- żeby sprowadzić człowieka na ziemię, bo czasami od nadmiaru pochwał odbija palma. Ale co innego konkretne argumenty wyłożone w kulturalny sposób, a co innego nerwy i wyżywanie się na kimś. Internet nauczył ludzi tego, że są anonimowi i bezkarni- nie powiedzą czegoś wyjątkowo chamskiego drugiej osobie prosto w oczy, ale w necie nie maja już żadnych skrupułów.

    A co do współprac- każdy kręci własne lody i to, jak ktoś się ustawi nie powinno innych interesować.

    ReplyDelete
  12. Czasami jak oglądam filmiki na youtube i widzę komentarze widzów to aż ręce opadają. Krytyka jest dobra, ale konstruktywna, a nie czepianie się każdego detalu. A ci mądrzy sami powinni spróbować jakie to musi być "łatwe" tworzenie takiego swojego kanału.

    ReplyDelete
  13. Zgadzam się z tymi wszystkimi komentarzami. Masz rację, nie raz oglądając filmy a potem patrząc na komentarze widzę takie rzeczy że najchętniej bym coś odpowiedziała, ale chyba nie warto rozpętywać jeszcze większej awantury i kutni.
    Pozdrawiam, życzę zdrowych i wesołych świąt : )

    ReplyDelete
  14. Ludzie się może burzą o te współprace bo zaczyna się to robić sztuczne. Kiedy sama sobie kupujesz kupujesz kosmetyki to moim zdaniem taka opinia jest w 100% szczera bo jesteś niezależna. Jak trafisz na bubel to mówisz otwarcie, że to dziadostwo. A jak dla mnie takie sponsorowane testowanie nie jest w 100% szczere. Wydaje mi się, że taka współpraca też przebiega na jakiś zasadach. Czy jakaś firma wysyłałaby komuś kosmetyki po to aby zrobił na swoim kanale czarną reklamę i zniechęcał dziewczyny do zakupu? No jakoś nie wydaje mi się.

    A poza tym ja jeszcze zaobserwowałam, na blogach głównie, że po pewnym czasie, jak blog się rozrasta, ogląda go więcej osób to co notka są jakieś konkursy i zatraca się motyw przewodni.
    Ostatnio przeglądałam sobie modowego bloga: laska z początku dawała swoje stroje, bo kilka zdjęć, opisy, komentarze z życia a z czasem co druga notka to jakiś konkurs albo reklama. A jak już pojawi się jakiś właściwy, tematyczny wpis to tyle co kot napłakał z dopiskiem 'Oh nie mam czasu, wrzucam jedno zdjęcie'. Totalnie bezsensu.

    Co do krytyki, to droga Paulino, zawsze była, jest i będzie. Konstruktywna jest ok bo w końcu żadne z nas nie jest alfą i omegą i zupełnie inaczej odbiera się dane rzeczy jako autor a inaczej jako widz.

    Życzę Ci żebyś nadal miała taki dystans do swojej osoby i zdrowy rozsądek jaki masz teraz. Każda powinna się od Ciebie uczyć ;)

    Pozdrowienia z mroźnego Olsztyna ;)

    ReplyDelete
  15. Brak słów na takich ludzi. Oni swój dzień zaczynają od plucia jadem i tak samo go kończą. Znam przypadek, gdzie takie hejterstwo skończyło się na policji - dziewczyna nie wytrzymała i zgłosiła sprawę. Szybko Anonim stał się Panią X i jakoś przestała nawiedzać osobę, która jej udowodniła, że w sieci nie ma czegoś takiego jak anonimowość i brak odpowiedzialności za wypowiedziane słowa.

    Co do testowania - jeżeli ufam recenzjom kosmetyków które kupiłaś sama, to będę też ufać opinii na temat tych darmowych. Tak jak mówisz - długo budowałaś zaufanie i wiem, że jesteś szczera. Nie rozumiem, dlaczego ludziom przeszkadza testowanie. Wiele dziewczyn na prywatnych blogach pisze recenzje zgodnie ze swoimi odczuciami. Przecież to nie jest sponsorowana recenzja - za 50zł nikt nie zrobi super reklamy firmie X - ludzie mają błędne wyobrażenia, albo są aż tak zazdrośni.

    Do ALEXIS - nigdy mnie nie proszono o pozytywną opinię. Po prostu dostaję kosmetyk, używam i piszę co o nim myślę i jestem w tym szczera. Jak mi się nie podoba to nie boję się tego napisać, ponieważ nie łączy mnie żadna umowa z firmą X. Poza tym mało jaka firma wysyła produkt, który faktycznie jest kompletną porażką ;) dbają o swoje dobre imię ;)

    Pozdrowiam

    ReplyDelete
  16. @Marta- Masz racje,anonimowosc daje ludziom ogromna pokuse,dzieki ktorej podnosza wlasna wartosc-pytanie brzmi,po co? Nie ma innych sposobow?:(



    @Merczens- Wiele dziewczyn dostaje minusy pod filmikami z rozdaniem czy zyczeniami-to dopiero chamstwo:D


    @Bertka- Ja z nikim nie chce walczyc,bo samej sie nie da-a tak naprawde jest juz za pozno. Hejterstwo stalo sie normalnosci i czlowiek piszacy pozytywne komentarze moze czuc sie "dziwakiem". Jak bylam w Polsce po roku bycia w Stanach,spotkalam sie z chamstwem nawet za dobry uczynek-otworzylam drzwi starszej kobiecie,a ona patrzyla na mnie jak na debila:D
    Nic dziwnego,ze mlodsi zaczynaja sie zachowywac po chamsku,jak takie sytuacje ich otaczaja:(


    @Greatdee- Nie twierdze,ze sa to tylko Polacy,ale mam wrazenie,ze tam chamstwo roznosi sie szybciej. Oczywiscie,ze w Stanach dzieje sie to samo,ale ja(osobiscie) widzialam tego mniej.
    Jak mieszkalam we Wloszech to mialam podobne odczucia-kraj otwarty,ludzie sie usmiechaja-pojechalam do Polski i depresja i jedyny temat to pieniadze,a w zasadzie ich brak.



    @Mama Stelli i Livii- Dziekuje bardzo za wspracie! I przykro mi,ze musiala zrezygnowac ze "stanowiska" tylko dlatego,ze hejterstwo zaczelo dominowac strone-to naprawde smutne:(


    @zoila- Nie mysle,ze "kazdy kreci swoje lody",bo pewne zachowania innych osob odbijaja sie na nas. Spojrz na to co sie dzieje na YT- wszyscy "wymiotuje" rozwym jajkiem,albo bioderma-a gdybym po raz PIERWSZY dostala jajko do testowania (moja pierwsza recenzja darmowego produktu) to ludzie odebraliby ja tak samo jak dziewczyny,ktore wiecznie biora.
    Po drugie- wieczne branie kosmetykow przez pania X,tez nie jest dobre,poniewaz jej recenzje nie sa wtedy wiarygodne,a przypominaja bardziej opis producenta. Ktos to zobaczy i pomysli,ze MY wszystkie tak robimy i znajdziemy sie w tym samym worku.



    @ alexis- Czy wspolpracowalas kiedys z firma? Sa firmy,ktore nie stawiaja Ci zadnych warunkow,a tylko propozycje testowania-nie zgodzilabys sie?
    Co za roznica czy placilas czy nie placilas,jesli Ci sie spodoba to o tym powiesz,prawda? Fakt faktem,sa osoby,ktorych recenzje nie sa wiarygodne,ale nie mozna wsadzac wszystkich do jednego worka.


    @Fiolka- otoz to:) Jesli czlowiek ufa drugiemu i jesli ten drugi nie naciaga tego zaufania (braniem wszystkich mozliwych produktow) to wszystko powinno byc ok:)

    ReplyDelete
  17. * Xbebe18 - nie współpracowałam nigdy i na dobrą sprawę nie wiem jak to wygląda, pisałam tylko swoje odczucia jako widzki i wydaje mi się, że sporo osób ma podobne zdanie jak ja ;)

    ReplyDelete
  18. Zgadzam się z Tobą - rozumiem rozsądną krytykę, popartą argumentami, ale nie rozumiem właśnie "hejtowania"... I mam podobne zdanie na temat recenzji sponsorowanych.

    Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt :)

    ReplyDelete
  19. Ale to nie recenzja jest sponsorowana tylko kosmetyk, i to trzeba od siebie odróżniać :)

    ReplyDelete
  20. Mnie się wydaje, że po prostu źle do tego podchodzisz. Jeśli nie chcesz widzieć pod swoimi filmikami negatywnych komentarzy, nie odpowiadaj na nie i na bieżąco blokuj takie osoby. To Twoje podwórko i możesz robić na nim co Ci się podoba. I nie roztrząsaj tak wszystkiego, bo to tylko nakręca tego typu ludzi. :)

    ReplyDelete
  21. @Lusterko Em- ile mozna ignorowac problem,ktory rosnie w sieci i poteguja sie kazdego dnia? Mam sie chowac i bunkrowac komentarze jak za czasow prl'u? :D
    Z checia poczytam uwagi na temat moich filmow,ale nie bluzgi w kierunku np mojej mamy,czy rodziny :)

    ReplyDelete
  22. Ale ja nie pisałam do Ciebie tego akurat tylko to się odnosiło do któregoś z komentarzy ;)
    Ja często bywam za granicą, czytam też wiele zagranicznych blogów i oglądam zagraniczne filmiki i z tego co widzę, to jest to cecha niestety ludzka bez względu na narodowość. Ale nie wiem, może ja mam jakieś dziwne szczęście, że w moim otoczeniu są prawie sami pozytywni ludzie, że jednak nie widzę tego chamstwa i depresji wszędzie? I dlatego wydaje mi się, że w PL wcale nie jest tego więcej niż w innych krajach? Ja nie wiem, ale nie spotykam się na co dzień ze smutkiem, zawiścią, zazdrością, depresją i narzekaniem. Czasem mam wrażenie, że ja żyję w jakiejś innej Polsce jak czytam opinie polaków o polakach... Tym bardziej, że jakimkolwiek cudzoziemcem rozmawiam, to zawsze mówią, że polacy to tacy pozytywni i otwarci ludzie... Zastanawiam się, czy jednak nie patrzymy na nasz naród zbyt krytycznie i nie generalizujemy zbytnio?
    Ale w sumie odbiegłam od tematu... Bo jeśli akurat chodzi o hejterów (jakiejkolwiek narodowości) to uważam, że trzeba to tępić. Nie mam tylko niestety pomysłu JAK?

    ReplyDelete
  23. Ignorowanie to najlepsze wyjście. I tak nie zmienisz tego, że takie komentarze są i... będą. Będą rosły wraz z liczbą Twoich widzów. Trzeba się na nie uodpornić. Wiem, że to nie jest łatwe! Nigdzie nie napisałam, że masz się chować, ale blokować komentarze hejterów - jak najbardziej!

    ReplyDelete