Ostatnio poczytalam sobie sporo Waszych wpisow na temat podstawowych makijazy oraz czym je wykonujecie i tak mi sie to spodobalo,ze postanowilam sama o tym napisac.
Jest to zestaw do pracy,do szkoly czy na spotkanie z kolezanka. Sa dni,w ktorych w ogole nie nakladam na twarz nic oprocz SPF i pudru czy maskary i bez problemu jade "po bulki",ale zdecydowanie lepiej czuje sie z tym co Wam zaraz pokaze.
Wiekszosc z tym kosmetykow to moje absolutne KWC i moglabym nazwac je kosmetykami do zadan specjalnych.
Oczywiscie nie uzywam wszystkich produktow razem,czasem zamieniam je innymi,ale w wiekszosci moich makijazy mozna znalezc te rzeczy:
Oczywiscie nie uzywam wszystkich produktow razem,czasem zamieniam je innymi,ale w wiekszosci moich makijazy mozna znalezc te rzeczy:
Patrzac na typ cery i fakt,ze jest czasem problemowa NIE jest tego duzo. Swiece sie, czasem wyskoczy mi pryszcz, walcze z porami,a takze mam kilka blizn po wypryskach.
Malym bonusem bedzie moj dzisiejszy zakup z pobliskiego mini sklepu z rzeczami "dziwnymi" i starymi- swoja droga to uwielbiam takie sklepiki,ale to temat na inna notke :)
TWARZ:
1) Krem BB/podklad: w tym momencie jest to Cho Bo Yang od Urbanka.
Jest to jeden z lepszych jakie mialam. Srednie krycie, dobrze radzi sobie z kolorytem,nie jest ciezki. Plusem jest trwalosc,nie splywa z buzi i to,ze nie zapycha mojej tlustej cery.
SPF30, w skladzie ma np grzyba czy wyciag z zen-szenia.
2) Baza/primer: w tym momencie jest to Miracle Skin Transformer(wersja czysta) z Sephory.
Testuje go od miesiecy,poniewaz spodobal mi sie,ale chcialam zobaczyc czy mnie nie zapcha na dluzsza mete- ma w sobie silikony. Przez ostatnie 3-4 miesiace uzywalam go 3/4 razy w tygodniu,czasem 5 i nigdy nie czulam zapychania,nie wysadzilo mnie tez.
MST wystepuje w wersji czystej i kolorwej. Wersja czysta to typowa baza z SPF,ktora ma za zadanie utrzymac nasz makijaz w miejscu przez wiele godzin, a takze pozytywnie dzialac na skore,np nawilzac ja.
MST swietnie radzi sobie z porami,sprawdzilo sie to u mnie i u Urbanka-zapraszam poczytajcie o MST u Urbana.
3) Spray matujacy: w tym momencie jest to De Slick z Urban Decay. LOVE IT.. mowilam o tym w ulubiencach. W moim przypadku sie sprawdza,dziala i pomaga utrzymac moja tlusta cere matowa przez pol dnia,a czasem nawet caly dzien (zalezy od temp).
4) Roz do policzkow: nie mam swojego ulubionego i czesto siegam po inne kolory,ale musze przyznac,ze firma Chanel robi jedne z lepszych rozy. Genialna formula,miekkie,wysoka pigmentacja,pieknie pachna, zdecydowanie maja "to cos".
Siegam po nie czesciej rowniez ze wzgledu na trwalosc. Kolory,ktore posiadam NIE zejda z mojej twarzy,az do momentu,w ktorym sama ich nie zmyje.
5) Bronzer: nie nosze bronzera codziennie,czasem wybieram miedzy bronzerem,a rozem ze wzgledu na brak czasu z rana,a czasem aplikuje i to i to (50:50).
Od lat ulubiencem jest Hoola firmy Benefit. Genialny kolor,matowy,miekki i przede wszystkim dobra cena. Kosztuje o $20 mniej niz moj drugi ulubieniec z firmy Dior z kolagenem.
Trwalosc rownie dobra.
6) Puder/podklad: w tym momencie jest to Studio Fix z firmy MAC. Podklad w kamieniu,ktory w mojej kosmetyczce ma podwojne zastosowanie: puder albo podklad.
Mowilam o nim w moich ulubiencach- godny polecenia,nie zapycha(jako jedyny MAC'owski podklad),wysokie krycie jak na produkt w kamieniu. Szeroka gama kolorystyczna.
7) Puder "wszystko-robiacy": w tym momencie sa to prasowane meteoryty "03 Luminex" z Guerlain. Trudny do opisania produkt,mial rozswietlac,a w tym momencie daje nieco matowe wykonczenie. Tzn nie 100% plaski mat,ale polmat,ktory tylko pod sloncem pokazuje swoja "prawdziwa" barwe i dopiero wtedy przypomina mi dlaczego meteoryty to tak dziwne produkty :)
Nie jest to moje KWC,aczkolwiek lubie go.
OCZY:
1) Cienie do oczu: w tym momencie mecze paletke Inglota(390M,361M i MAC Espresso),albo UD Naked.
Nie maluje oczu codziennie czy tez nie nakladam na nie zbyt wiele (np w weekendy).
Jesli chodzi o ulubione cienie,ktore ZAWSZE wybieram do zadan specjalnych to chyba Was nie zdziwie-sa to cienie firmy Urban Decay,a z ich nowa formula cos czuje,ze poplyneeeee....
2) Baza do rzes: w tym momencie jest to Lash Building Primer z Clinique. Dla jednych zbedny produkt dla innych wybawienie. Uwielbiam na maxa dlugie rzesy,a on to z nimi robi.
Latwo go zmyc,nie skleja,nie bieli rzes.
Nie zachowuje sie jak odzywka w moim przypadku (koncze juz opakowanie),ale na bank zakupie ponownie.
KWC
3) Brazowa kredka: w tym momencie jest to Whiskey z Urban Decay i nie zamienie jej na nic innego. Jestem kredkowym sknera,nie lubie wydawac na to pieniedzy,ale nie pogardze dobra kredka. Ta jest w miare tania,piekny odcien,miekka ale nie zbyt miekka.
KWC jak w morde strzelil :D
4) Kredka rozswietlajaca: w tym momencie jest to Eye Bright z Benefit,ktorego tez NIE zamienie na nic innego. Mowilam o niej wiele razy. Naturalnie rozswietlenie,bez zbednych drobin. Lekko rozwy odcien rozswietla zmeczone oczy,nadaje sie rowniez pod i nad luk brwiowy czy kupidyna.
5) Baza i korektor: w tym momencie jest to Primer Potion z Urban Decay w kolorze Sin. Nie jest dobra,jest tlusta i czesto po prostu nie dziala.
Lepiej jako baza spisuje sie Paint Pot z MAC w kolorze Painterly,ktory sprawdza sie tez jako korektor. Jest swietny i zakupie go ponownie.
6) Maskara: od lat uzywam Lancome Hyponose (juz mi sie skonczyla) i w tym momencie musze wykonczyc They're real z Benefit i I love Extreme z Essence.
Dobre maskary,ale nie sa to moje KWC.
7) Rozswietlajacy cien: MAC "Vapour" czasem mam ochote na delikatne oko i aplikuje tylko ten kolor i Espresso w zalamanie.
Blado-rozowy odcien z lekkimi drobinkami.
Usta:
Jesli chodzi o usta to jest to loteria. Raz mam ochote na mocne kolory,a raz na delikatny balsam czy blyszczyk.
O ulubionych szminkach na lato i nie tylko zrobie filmik,a na zdjeciu mamy hit balsamowo-blyszczykowy z Loreala,ktory mi bardzo odpowiada,a takze duo z Sugar.
Balsami koloryzujacy i nawilzajacy(bez koloru) na bazie cukru,z olejem Jojoba,awokado,a takze SPF15.
Nie,nie zapomnialam o brwiach,ale czesto o nakladam na nie tylko zel.
Nie,nie zapomnialam o brwiach,ale czesto o nakladam na nie tylko zel.
A tutaj bonusik czyli organizer,ktory dorwalam na przecenie z $3.99 na $1.99 :)
Jak wygladaja Wasze zestawy? :)