Po pracy zostalam chwile w Sephorze i skusilam sie na 3 rzeczy,o ktorych slyszalam wiele dobrego. W sumie o 2,a trzecia wpadla do koszyka za wzgledu na kolor ;)
Zblizaja sie moje urodziny i nie ma lepszej okazji na tlumaczenie swoich zakupow ;) Od zawsze lubilam testowac rozne podklady i pudry, dlatego tez kupilam jeden krem BB jak i podklad. W swoim krolestwie:P mam pare podkladow,ale bardzo sie ciesze,ze skusilam sie na jeden z drogierii. Jestem pod ogromnym wrazeniem,ale o tym pozniej.
Wczoraj zdecydowalam sie na puder, krem bb i szminke.
1) Krem BB Diorskin Nude chodzil za mna juz od dawna, ale nie mielismy najjasniejszego koloru (sprzedal sie dosc szybko),az w koncu go dorwalam.
Jest to wyjatkowo lekki krem BB, ktory ma dosc niski SPF10. Jest na bazie mineralnej wody kwiatowej,a jego wykonczenie jest pol-mokre, choc klientki jak i moje kolezanki mowily,ze nie potrzebowaly zmatowienia. Ja jednak postawilam na puder rowniez ;)
Plusem jest opakowanie z pompka.
Slyszalam tez,ze produkt jest wydajny w porownaniu do np nowe podkladu AirFlash firmy dior,ktory starcza na miesiac ;)
Z doswiadczenia mogo powiedziec,ze krem raczej nie sprawdzi sie na cerze suchej- wysuszal klientki z taka wlasnie cera.
Koszt ok $44 plus podatek, kolor 001
2) Make up forever Pro Finish puder-podklad w kompakcie. Nowosc,ktora pojawila sie na rynku calkiem niedawno. Jak wiecie ja bardzo lubie studio fix z MAC,ale chcialam w koncu przetestowac cos nowego.
Puder MUFE mozna stosowac zarowno na mokro jak i na sucho. Produkt zawiera w skladzie roslinne pigmenty (vegetal coated bio-mimetic pigments),ktore pozwalaja nam na dwie rozne aplikacje. Na mokro-lekki efekt z satynowym wykonczeniem. Na sucho-wieksze krycie z matowym wykonczeniem.
Tak jak wspomnialam w filmiku, jesli ktos chcialby sie skusic na niego to polecam odcien o ton jasniejszy (puder sie utlenia).
Koszt, $36 plus podatek, kolor 110 (rozowe podtony)
A jako bonus wzielam sobie najnowksza szminke Dior Addict z wiosennej kolekcji, 457 Candide
Co tu duzo mowic? Kolor koralowo-rozowy przyciaga niesamowicie moja uwage. Nie mialam pozytywnych przejsc ze szminkami Addict,ale z ta sie polubilam choc wcale nie jest trwala. Daje mokre wykonczenie i delikatny kolor na ustach.
Opakowanie jest "srocze" mile dla oka,ale nie jest poreczne. Z braku uwagi wsadzilam gorna czesc w szminke :(
Koszt: $31 plus podatek, dostepny tylko w sklepie Sephora, online juz jej nie ma
A tu cos co mnie pozytywnie zaskoczylo. Nowy podklad z Cover Girl Outlast,ktory kosztuje niecale $10. Polaczenie primera,podkladu i korektora z wysokim SPF20 (jak na podklad to calkiem sporo).
Podklad jest bardzo lekki, ale mialam problemy z aplikacja. Tzn najladniej i naturlanie wyglada po nalozeniu jajkiem. Dam Wam znac juz za kilka dni :)
Moge dodac,ze jest trwaly- nie zbiera sie podczas dnia, nie roluje.
Kolor 805 Ivory
Tyle :)