Saturday, February 25, 2012

NYX Soft Matte Lip Cream: Tokyo

No nie wiem-nie jestem przekonana..
(I'll keep it short tho) ;)



-11 dostepnych kolorow
- $6 
- taniej mozecie dostac je na Cherry Culture,choc nie polecam zamawiac z tej strony (na zamowienie na terenie USA czekalam ponad 2 tygodnie)
-Producent zapewnia o nawilzeniu i dlugotrwalym efekcie
- Nie jest testowany na zwierzetach
- Wazny 12 miesiecy
- Moj kolor to Tokyo,z niebieskim odcieniem



Jest to matowa wersja szminki i blyszczyka razem. Czyli polaczenie niezwykle ryzykowne (balam sie wysuszenia) i tak tez sie stalo.
Zaczne moze od konsystencji i formuly:szalenie mi sie podoba ta lekkosc na ustach.
Produkt jest niewyczuwalny ,ale podkresla (w moim przypadku) wszystkie suche skorki i zbiera sie.
Pigmentacja,jak na kolor dosc jasny i spokojny,jest dobra.
Fakt faktem trzyma sie dlugo,ale w sposob nieestetyczny.
Mimo tego,ze nie czuje sie go na ustach to i tak w glowie ciagle mailam mysli "ooo nie,znowu mi podkresla wszystko", "musze sprawdzic" i tak w kolko.
Nie lubie miec czegos na ustach i wiecznie zastanawiac sie czy wciaz dobrze wygladam,czy moze juz godzine temu,zamienilam sie w babe jage.
Ciezko sie go nosi,nawet jesli nasze usta sa dobrze nawilzone.
Plusem jest to,ze produkt rozprowadza jak maslo-bajka:)

Zbieranie w kacikach nie wystepuje przy uzyciu np clear gloss,ale co z tego,jak ja chce matowy efekt? ;)


-jak same widzicie,cienka warstwa produktu,a zbiera sie,pozostawiajac taki efekt :(


Musze sprobowac inny kolor (mialam,ale Fifi sie z nim "polubil"),bo moze to byc wina akurat tego odcienia.

52 comments:

  1. Matowy Manhattan lepszy?
    Chyba się na niego skuszę

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie mam dostepu do kosmetykow firmy Manhattan:)

      Delete
    2. niestety Manhattan też nie robi szalu, powiedziałabym, że na moich ustach wygląda to dużo gorzej, sprawdza się jako tako z toną balsamu do ust ;P

      Delete
    3. Teraz jest cynk o matowych z Basic

      Delete
  2. O jak tu się zmieniło :) nienawidzę jak mi cokolwiek na ustach podkreśla suche skórki

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja tez nie,ale taki urok matowych produktow,oczywiscie nie wszystkie takie sa,ale zdecydowana wiekszosc:(

      Delete
  3. ja mialam Manhattan, niby wygladal ok ale ja jednak nie lubie takiego efektu na ustach...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ty to tylko blyszczyki i blyszczyki,to czego sie spodziewasz:D

      Delete
  4. Czyli to takie coś jak Manhattan chyba:). Ja prędzej się zdecyduję na ten z Manhattanu, bo dla mnie łatwiej dostepny, ale ten Nyxowy hmm średniawo wygląda:/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokladnie tak,aczkolwiek tych z Manhattanu nie mialam:)

      Delete
  5. Faktycznie niezbyt atrakcyjnie to wygląda na ustach, a szkoda, bo w opakowaniu kolor prezentuje się zachęcająco.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokladnie-bardzo ladnie sie prezentuje,szkoda,ze inaczej wyglada na ustach

      Delete
  6. Chyba wszystkie tego typu produkty wysuszają i podkreślają suche skórki,ja mam dwa kolory matowych błyszczyków z Basic,ale nie chcę już więcej,choć nie są złe,przynajmniej nie zbierają się w kącikach i były tanie,więc nie mam czego żałować.Szkoda,że Ty tym z Nyx-a się rozczarowałaś,pozdrawiam

    ReplyDelete
  7. Produkt jak produkt, ale usta masz całuśne ;) Bardzo ładny kształt. Ja mam cienkie paskudy i zawsze zazdroszczę takich pełnych, ładnie zarysowanych ust...

    ReplyDelete
  8. Moja kumpela probowala ale z Colection2000 chyba i tez własnie było czesto widac wszystkie skórki .. ale plusem jest to ze jest leciutki .. :) ja mialam raz na sobie ..osobiscie mi sie podobał nie wiem jak na dłuzsza mete :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja niestety nie mialam tych z Collection 2000,wiec nie mam porownania

      Delete
  9. Nie lubię jak coś jest i jedno i drugie, ni pies ni wydra.. Wolałabym wydać kasę na jakaś szminkę od MACa :)) one mnie nie zawodzą.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja w sumie też, ale zależy z jakim wykończeniem :)

      Delete
    2. Właśnie Urbi, może na shitowe wykończenie trafiłaś? :) Mnie Amplified nie zawodzą :)

      Delete
    3. Mnie tez nei zawodza,ale odpowiednie wykonczenie i kolor. Dlatego zawsze musze przetestowac cos na ustach w sklepie. Wiele szminek z MAC wyglada na mnie troszke nienaturalnie,albo w ogole nie daja kolory (a sa np matowe)

      Delete
  10. Pauka, brawa za nowy lejaut - bardzo mi sie podoba. A NYX moze jakos specjalnie nawilzajacy nie jest, ale mnie nie wysusza ani nie podkresla farfocli... mam ta wsciekla fuksje, kolor o ktory nawet ostatnio pytalas co to ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ty mialas ten odcien Abba cos tam cos tam-piekny,ale chwilowo go nie bylo wiec wzielam Tokyo i dupa

      Delete
  11. wez inny kolor :) a pod spód daj jakiś spokojny balsam do ust bez glossy, najlepiej jakieś sztyfty pokroju tisane, alba botanica itp. dla mnie te nyxy są genialne, nawilżać nie będą, ale efekt jaki można nimi osiągnąć <3
    jak daję duraline z inglota (może być nawet zwykła baza pod cienie czy fixer jak właśnie duraline) na to konturówkę, na to duraline i na to nyxa - efekt jest taki, że autentycznie mam to cały dzień na ustach, nie schodzi przy jedzeniu, piciu... biegnę poprawić się do toalety, a tam nie ma co poprawiać ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na bank kupie jeszcze jeden,ale chyba z serii normalnej-nie tej matowej:)

      Delete
  12. no faktycznie,nbie wyglada zz ciekawie.

    ReplyDelete
  13. Replies
    1. na ustach mi się odcień nie podoba i tak :P

      Delete
    2. A mi sie bardzo podoba,ale tylko w tubce

      Delete
    3. mi się podoba :) widziałam taki parę razy i szukałam takiego odcienia w sklepach, ale jakoś znaleźć nie mogłam...

      Delete
  14. Akurat wybrałaś sobie najgorszy kolor. Mam kilka odcieni i tylko Tokyo podkreśla suche skórki. Inne kolory wyglądają o wiele lepiej :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kierowalam sie opinia innych dziewczyn co do koloru,bo widzialam i czytalam,ze u innych sie sprawdzil,ale u mnie jednak nie

      Delete
  15. Szkoda, bo idea mi się podoba :(

    ReplyDelete
  16. Bardzo mi się ten kolor podoba !

    Pozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com

    ReplyDelete
  17. miałam ten błyszczyk, i to dosłownie tn sam kolor:) kupiłam go bo mi się spodobał oraz słyszałam dobrą opinie na ich temat. Jednak użyłam go może 4 razu i nie mogłam wytrzymac... Nie cierpiałam tego pudrowego wykonczenia, aż mi ciarki przeleciały po plecach na samą mysl:D i faktycznie wysusza usta co nie fajnie wyglada:) także ja na Twoim miejscu nie kupowała bym juz innego koloru bo pewnie bedzie taki sam efekt - niestety:)
    Pozdrawiam serdecznie:*

    ReplyDelete
  18. mój Fifi też mi podkrada błyszczyki ;)

    ReplyDelete
  19. Akurat nad nim myslalam ,ale w takim razie chyba zrezygnuje ;)

    ReplyDelete
  20. Kolor ładny, ale ja z reguły mam zawsze suche usta (jak nie mam to jest święto)
    Dlatego muszę wybierać błyszczyki lub pomadki które nie wysychają na ustach i nie podkreślają suchych skórek!!
    O jak ja tego nie lubie :/

    ReplyDelete
  21. Jakie zmiany :)

    Na ustach jakoś stracił urok

    ReplyDelete
  22. Na ustach jest jakiś taki nijaki

    ReplyDelete
  23. Podoba mi się pigmentacja i wykończenie, ale musiałabym znaleźć jakąś czerwień, bo ostatnio mam fioła na jej punkcie:)

    ReplyDelete
  24. Miałam zamawiać, ale właśnie zdjęcia w necie mnie odstraszyły. Na ustach wygląda brzydko :/

    ReplyDelete
  25. jakiś dziwny.. ja z NYXem miałam jedno spotkanie, w postaci 4 pomadek kupionych hurtem.. totalnie nie moja bajka.. pozbyłam się.. i jakoś mam teraz delikatny uraz do firmy jako tako..

    ReplyDelete
  26. po pierwsze mega zazdroszczę ci, że nie masz wąsika.. ja co dwa-trzy tygodnie przezywam katorgi podczas usuwania go woskiem.. a po drugie, to rzeczywiście marny wygląda na ustach..chociaż pomadki akurat robią fajne..

    ReplyDelete
  27. Inne, cudowne kolorki z NYXa: Milan i koralowy Antwerp ♥

    ReplyDelete