Tuesday, February 21, 2012

TAG - 5 kosmetycznych rzeczy, których wcale nie chce mieć-troche inaczej


Blogosferę opanował Tag, więc i ja mam go na swoim blogu.
Zostałam nominowana do zabawy,a otagowala mnie 4Premiere (dzieki :) )
 ZASADY:
- napisz, kto Cię otagował i zamieść zasady TAG'u
- zamieść baner TAG'u i wymień 5 rzeczy z działu kosmetyki ( akcesoria, pielęgnacja, przechowywanie, kosmetyki kolorowe, higiena), które Twoim zdaniem są Ci całkowicie zbędne bo:
- maja tańsze odpowiedniki
-są przereklamowane
- amatorkom są niepotrzebne
- bo to sposób na niepotrzebne wydatki...
...i krótko wyjaśnij swój wybór
- zaproś do zabawy 5 lub więcej innych blogerek




Niestety,ale nie podoba mi sie ta zabawa z dwoch prostych powodow.
Czytajac odpowiedziec niektorych osob,mialam wrazenie,ze byly to pretensje do innych bloggerek.
Chec dowalenia komus,bo ktos ma wiecej kosmetykow czy kapci w szafie:|
Czepialstwo i pokazanie,ze przeciez z jednym cieniem do powiek da sie zyc.
A ten kto ma wiecej jest glupi i smierdzi.
Szanujmy sie-Ty zbierasz kapsle,ktos inny patyczki do nosa,a ja lubie miec wybor.

Kolejny powod to to,ze jesli piszemy o kosmetyku,ktorego nie chcialybysmy miec,ale jednak chcemy na jego temat psioczyc,to prosze,skupmy sie na wlasnych doswiadczeniach.
Nie gdybajmy,nie zakladajmy,nie przypuszczajmy,a przy tym nie wypowiadajmy sie negatywnie,jesli dany produkt nie byl w naszym posiadaniu.
Niewiedza rodzi plotke/klamstwo.

Sama idea Tagu,bardzo mi sie spodobala i naprawde musialam usiasc i dobrze sie zastanowic nad odpowiedzia,ale z drugiej strony Tag wywowal sporo negatywnych emocji (w moim przypadku),a nie na tym to polega.
Takie moje odczucia:(

114 comments:

  1. mam podobne odczucia, widzę tu zatarcie granicy między nie chcę mieć a nie mogę mieć. jakoś nie chce mi się wierzyć, że jakby ktoś dostał np jajko bb za darmo to by je oddał bo go nie chce ;)sama bym je chciala ale mnie nie stać więc nie psioczę na innych, że mają

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bo w 90% przypadkow,nie oszukujmy sie,ale Beauty Blender zostal wyslany do nieodpowiednich osob-stad cale te zamieszanie,stad ludzie "wymiotuja" tym tematem.
      Ale nikt nie patrzy,ze jest wiele innych "cichych" wspolprac,o ktorych owa dziewczyna nie mowi,a non stop poleca ;)

      Delete
    2. No wymiotują BB, bo powiem tak , nie dostalam ale kupilam i ocenilam go subiektywno-obiektywnie:) I wiem,że na bank bym nie powtórzyła kupna, ale moja opinia była 100% szczera i moja.
      Ale nie mam nic przeciwko sugestiom za, dla mnie przyrząd zbedny, zbyteczny:)
      A ciche współprace hmmm sa i będą.

      Delete
    3. równiez starałam sie odpowiedzieć obiektywnie, a nie tworzyć anty-reklamę:) BB nie chciałabym z...lenistwa...z oszczędności...nie mam problemów z wydaniem majątku na kosmetyki, utrzymuje sie sama. Moja odpowiedź nie wynikała więc z...braku BB:) Nie mowie, że jest do niczego...po prostu JA lubie swóje palce do podkładu:)

      Delete
    4. BB to strata kasy, nie wiem jak mogłam się na to nabrać. Niby fajny efekt, ale to samo daje mi tańszy pędzel, który nie wykończy się po 3 miesiącach... Nie warto.

      Co do postu, zgadzam się z Tobą...

      Delete
  2. Erm, no właśnie mam podobne odczuwcia jak ty. Ja na TAG odpowiedziałam - kierując się moimi odczuciami i doświadczeniami głównie z przeszłości - potraktowałam to bardziej jako czego nie kupię więcej bo jest do kitu.

    Większość dziewczyn pisało o droższych kosmetykach - typu MAC, lakiery do paznokci Essie itd. - moim zdaniem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja zamiast któregoś z kolei marnego cienia do powiek wolę zainwestować w coś lepszego. Poza tym wiem, że w Polsce niektóre rzeczy są droższe, ale jest też internet.

    Ogólnie TAG wg mnie przerodził się w 'czego nie kupię bo jest za drogie'.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zgadzam się :)

      Od siebie dodam, że również u mnie wywołał wiele negatywnych emocji. Ja również starałam się pisać o rzeczach, które mi nie przypadły go gustu, albo z pewnej przyczyny kojarzą mi się negatywnie. Ale nikt nikogo nie chce obrażać ;)

      Delete
    2. Ogólnie nie chcę aby to głupio zabrzmiało - nie zaglądam nikomu do portfela ani nigdy nie chcę nikogo oceniać (do głowy by mi to nie wpadło).

      Ja np. napisałam u siebie, iż nie przepadam za Essence - pojawiło się sporo komentarzy od dziewczyn które ją uwielbiają. Fakt, każdy ich produkt mi nie podszedł. Natomiast większość dziewczyn która pisała o MAC'u nigdy go nie używała - ciężko oceniać produkt bez jego użycia
      (ja oceniłam beauty blender - miałam go w ręce i w końcu stwierdziłam, że kocham moje kabuki od Sigmy:)

      Delete
    3. O to wlasnie mi chodzi. Sama,wchodzac na MAC'owy watek,na wiazazu,myslalam,ze powoli umieram.
      Wiele osob wypowiada sie negatywnie na temat podkladu,ktorego nie maja,tylko dlatego,ze to MAC.
      A pozniej rodza sie plotki,dziwne recenzje i ktos kto faktycznie szuka opinii,poczyta takie "niepelne" troszke oszukane i sie zrazi.

      Delete
    4. Dlatego jeśli czytam/ oglądam to w zasadzie na YT 'zagranicznym'. Chciałabym szukać opinii osób które faktycznie się znają :)

      ps. Dzięki za miły komentarz (aż za miły :D))

      Delete
    5. niestety znowu zagraniczni mają manię na MACa... gdzie nie spojrzysz to MAC ;) i zaczynasz się bać, że przy sesyjce na YT przyśni ci się MAC, a zaglądając do toalety wyskoczy ci kolor o nazwie "my"'...' ale rozumiem, bo dla zagrabanicznych to jak Inglot dla nas - trąci profesjonalizmem i jest ogólnie dostępny - chociaż mam wrażenie, że.. o tym kiedy indziej :) Sama przygarnęłabym parę (choćby) próbeczek - prosto z MACa i nie Donalds'a :)

      Delete
    6. Yep, nie wszystko z MAC'a jest super (żeby nikt mnie nie zrozumiał źle: nie bronię MAC, akurat mi się nawinął:D).

      Tak, pewne produkty są przereklamowane a na YT co drugie dziewcze wykonuje makijaże MACiem - chyba jest tak jak napisałaś (ogólnie dostępny)

      Delete
    7. Shinodka-bo ze znizka PRO te kosmtyki kosztuja tyle co Loreal w drogerii. Wiadomo,ze bralabys wiecej z Maczka,gdzie produkty sa w jakims stopniu profesjonalne,a nie te z polki dorgeryjne (gdzie czasem produkt Loreal wychodzi drozej niz produkt z MAC). Stad pewnie ten caly szal,a jak jeszcze trafisz do CCO,to juz w ogole RAAAAAJ

      Delete
    8. tak też podejrzewałam :) w Pro to zniżka jakieś 30 % lub więcej ? Że też nie się nie zapisałam na en kurs w gruponie... ;)

      Delete
    9. no własnie jaki kurs:) Pewnie maja juz dosyć hehe kandydatek z Groupon'a

      Delete
    10. Nauczka na przyszłosć- lepiej formułowac tag. Starałam sie zawrzec go w punktach, m,ysle, że pare osób "obrażając" np MAC bez stosowania go- nie zrozumiało idei tagu. Samo założenie jest dobre- czego nigdy nie kupię- a nie czego nigdy nie kupie ponownie. Co jest mi zbędne.

      Delete
  3. Pospisuję się całą sobą pod tą wypowiedzią na temat tego tagu. Każdy kupuje to ( ewentualnie dostaje >> patrz synesis) na co go stać. Tylko krowa nie zmienia zdania i żre tą trawę... gdybym miała większy budżet pewno spróbowałabym tego co teraz przychodzi mi na myśl jako niedostępne ewentualnie snobkowe ;) W ogóle ida taga jest fajna, ale czasami mam wrażenie, że niektórzy twórcy blogów robią ją a) bo jest moda, b) bo trzeba, c) bo chcą swojego taga, d) dla reklamy... Oj, jak ja się cieszę, że do mnie nie doszedł... miałabym MEGA PROBELM

    ReplyDelete
  4. Jesli faktycznie ma sie takie produkty,a intencje sa szczere to czemu nie:)

    ReplyDelete
  5. Masz racje. Ostatnio czesto trafiam wlasnie na tego taga, na zasadzie, jak ja danej rzeczy nie potrzebuje/ nie chce itd, to te baby ktore akurat to maja to skonczone idiotki.
    Szczegolne nagonka dotyczy "zbiorow" kosmetycznych.
    Bez sensu.
    Jakbym nie miala innych problemow, tylko to czy Ty zuzyjesz wszyskie swoje cienie czy inne tam produkty:)
    Zreszta, od zawsze drazni mnie takie wypominanie, glosy ze za drogo, za duzo itp. Kazdy wydaje swoja kase, na to co mu sprawia przyjemnosc. I kazdemu sie radze zajmowac wlasna kieszenia.
    Ps.Mimo wszytsko z ciekawoscia przeczytalabym tego taga w Twoim wykonaniu. Bo tag sam w sobie jest bardzo fajny, tylko niektorzy poplyneli za bardzo.

    ReplyDelete
    Replies
    1. No wlasnie, nie róbta mi przykrości! chciałam dobrze wymyślając ten tag!

      Delete
  6. moim zdaniem zbyt osobiście odbierasz ten TAG, ja odpowiedzialam ten na ten TAG i np napisalam, ze nie chcialabym drogich lakierow do paznokci mimo, ze takich nigdy nie mailam bo moj najdrozszy kosztowal 50 zl /i zaluje do dzisiaj ze go kupiłam/. Ale jestem pewna, że bym nie chciała...moim zdaniem tak samo jak ktoś ma prawo kupowac sobie drogie kosmetyki i pokazywac je na blogu, tak samo ktoś ma prawo twierdzić że nie wyda kasy, bo zwyczajnie nei stać danej osoby.....najczęscie przewija się w tagu beauty blender i drogie lakiery do paznokci...i akurat sie nie dziwę ) I moim zdaniem jezeli ktos pisze: nie chce miec tysiace cieni....to dlaczeog od razu uważać, że atakuje sooby ktore maja tysia cieni? Równie dobrze teraz takie osoby mogą czuć się urażone. Uważam, że każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie zarówno jedna jak i druga strona i nie ma co tak brać do siebie, zabawa to zabawa i trzeba się zdystansować - przynajmniej ja tak robię ;)) i jestem ciekawa co by się u Ciebie w tym TAGu pojawiło :) jedni pisza, że niechcieliby takie paletki cieni z duża ilością bo są beznadziejne, ja taka mam i sie nie denerwuje z tego powodu ;] i to , że ktoś twierdzi ze coś jest za drogie nie oznacza od razu, że zaglada komus w kieszen - według mnie to oznacza, że dla tej osoby to jest a drogie...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Widzę, że napisałyśmy w tej samej chwili ;) dokładnie! mogę się po tym podpisać, lepiej bym tego nie ujęła :)

      Delete
    2. Troszke chyba nie zrozumialas mojej odpowiedzi. Jakbys sie czula gdyby np jedna z moich odpowiedzi wygladala tak:
      " Nie uzywam tanich kosmetykow Essence,a dziewczyny,ktore kupuja te kosmetyki,sa niepowazne"?

      Wlasnie o to chodzi,ze kazda z nas ma zupelnie inne gusta kosmetyczne,inne podejscie do wlasnych pieniedzy,dlatego zawsze sie znajda odmienne zdania,ale sam fakt,ze ktos komus (za przeproszeniem) jedzie,bo ma wiecej czy mniej w ramach odpowiedzi na TAG,nie jest na miejscu :)

      Wroc sie do mojego posta i przeczytaj go raz jeszcze:)

      Delete
    3. no ale tutaj się kłóci, 'NIGDY nie kupiłabym", "których NIE CHCĘ MIEĆ" - ale jednak kupiłam/dostałam... Tag sam w sobie jest zbyt sztywny, bo wiadomo, że ktoś kto pisze bloga o kosmetykach, ktoś kto przeczytał tonę wiadomości o kosmetykach, chciałby mieć parę rzeczy choćby na chwilę, żeby dowiedzieć się jak działają.
      " - maja tańsze odpowiedniki
      -są przereklamowane
      - amatorkom są niepotrzebne
      - bo to sposób na niepotrzebne wydatki..."

      każdy ma rację... a JA MAM DUUUUŻO CIENI i CHCĘ WIECEJ! ;)

      Delete
    4. Ja mam jeszcze wiecej i je zjem:P

      Delete
    5. no to pisanie w stylu, że ktoś jest niepoważny jest obraźliwe i przyznaję tutaj rację! Shinodka masz rację....."nie chcę" i "nie kupiłabym" to trochę dwie różne rzeczy i to jest zdecydowanie w tym tagu niedopracowane. W każdym bądź razie uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania, byle by żadna ze stron nie obrażała drugiej. a co do cieni....mam też ich trochę i też chcę więcej ;)

      Delete
    6. Dokladnie tak,dlatego napisalam,ze warto szanowac inne bloggerki,nawet jesli posiadaja cos kompletnie Tobie zbednego,czy mniejsza lub wieksza ilosc:)

      Wszystko jest dla ludzi:)

      Delete
    7. ja tylko chce wspomnieć wstep do tagu:
      wymień 5 rzeczy z działu kosmetyki ( akcesoria, pielęgnacja, przechowywanie, kosmetyki kolorowe, higiena), które Twoim zdaniem są Ci całkowicie zbędne bo:

      - maja tańsze odpowiedniki
      -są przereklamowane
      - amatorkom są niepotrzebne
      - bo to sposób na niepotrzebne wydatki...
      ...i krótko wyjaśnij swój wybór

      a dokładniej zdanie: KTÓRE TWOIM ZDANIEM SĄ CI ZBEDNE

      faktycznie przekroczyły troszkę zamysł te, które zaczęły odnosic sie do innych blogerek. Załozenie było jasne i zawarte w zasadach. zbedne Tobie i tylko Tobie. bez słowa o innych blogerkach. Komentarz ma dotyczyć wyłkącznie kosmetyków a nie tych, którzy maja inne zdanie...Następny tag będzie miał wieeeelki regulamin:P

      Delete
  7. A ja mam kompletnie inne podejście niż Twoje. Nie odebrałam ani jednego postu z tym tagiem tak jak Ty. Dla mnie to proste - wpisujemy rzeczy bez których jesteśmy w stanie się obejść i nie chcemy mieć, bo... i każdy może swoje powody. Nie zauważyłam aby ktoś obrażał kogoś swoimi powodami. Nie każdy musi lubić to samo i każdy ma prawo do swojej opinii. Jedna woli wydać więcej na dobry krem do twarzy, inna na lakier do paznokci a jeszcze inna używa tylko kremu nivea i jej wystarczy. Po to mamy blogi i je prowadzimy abyśmy mogły pisać to co uważamy i czujemy. To teraz każda dziewczyna ma się zastanawiać pisząc cokolwiek czy nie urazi kogoś innego albo że może komuś dowali jakimś postem? No nie przesadzajmy ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Pani kolejna,nie zrozumiala mojej wypowiedzi.

      Posty z normalnymi wypowiedziami czytalam z przyjemnoscia,ale jak mi laska pisze "nie wydaje 70zl na gabke,bo to jest chore i osoby kupujace,maja cos z glowa",to jednak pokazuje,ze TAG do konca zabawa nie jest. Nie uwazasz?

      Mnie nie interesuje i szczerze "w dupie mam" (rowniez,za przeproszeniem jw) czy ktos uzywa kosmetykow za 50zl czy za dwa miliony,ale w momencie,gdy ktos leci z prywata i neguje (nie tylko kosmetyk),ale mnie,jako posiadaczke,to warto o tym pisac.

      Delete
    2. Ja mam takie samo odczucie jak ty - ba, czytając wpisy wielu dziewczyn (bardzo popularny się ten TAG zrobił) aż mi się głupio zrobiło czasem (naprawdę) bo opisuję często kosmetyki z wyższej półki.

      Zresztą widziałam wiele wpisów gdzie dziewczyny pisały 'nie lubię MACa bo inglot jest lepszy' 'mogę mieć lakier za 10zł max bo drozszy nie oznacza lepszy' - wszystko ok, ale czy któraś z nich naprawdę testowała coś z MAC'a aby potem móc oceniać?

      Ja nie zaglądam nikomu do portfela, owszem czasem oglądając kolekcje makijażowe włącza mi sie zazdrość - ale uważam, że ta zdrowa - 'teeeeż bymmm chiała' ale powoli małymi krokami :)

      Delete
    3. Gosiu, ja kiedyś dostałam u siebie 'po dupie' za to że napisałam tekst o zamiennikach ( info znalezione w sieci i oczywiście zaznaczone, że zostało znalezione )... ktoś mi napisał ( że też teraz nie umie znaleźć tego komentarza ) coś w stylu " jak śmiesz pisać o czymś czego nie używałaś " - no po prostu, wyobraźcie sobie, że śmiem... a dziennikarze niby jak robią... czepianie się szegółów... każdy się czepia, byle to się nie stało wizytówką :/ bo to nie ładnie i nie wypada ;)

      A tobie zazdroszczę dostępu do KIKO ;)

      a Xbebe do innych dobroci - tańszych, drozszych :) ale zazdroszczę.. i co,przez to jestem złą kobitą ?!

      Delete
    4. A ja jakos nie moglabym napisac o np podkladzie,ktorego na oczy nawet nie widzialam,a co dopiero testowalam:D no bo co napisac mam?

      "kolezanka mi mowila...." :D

      Delete
    5. Ja ten TAG potraktowalam jako totalna zabawe o produktach ktora sa mi naprawde zbedne,a nie o produktach ktore sa dla mnie za drogie/za tanie;Tak jak Bebe powiedzialas ten TAG po chwili przerodzil sie na dowalania jedna drugiej,wysmiewaniu.A co do MAC'a i watku na wizazu ja juz tam dawno przestalam zagladac 'na serio' bo tam byle jaka babcia zosie moze dorzucic swoje trzy grosze nei maja produktu nigdy w rece.

      Delete
    6. To byłam ja chyba ...
      Jeśli pamiętam pisałaś o bazie ELF jako odpowiedniku UD - i ja ci chyba napisałam że nie można porównywać czegoś, czego się nie miało (notabene, mam 3 bazy UD i jedną mineralną ELF i od długiego czasu chcę je porównać - ale w zasadzie się nie da - bo porównanie wypada fatalnie dla ELF).

      Wiem, jak robią dziennikarze - ale własnie dlatego nie czytam gazet (bo wiem, albo zdaję sobie sprawę jak to wygląda od kuchni). Ale za to czytam blogi, fora, YT aby dowiedzieć się jak najwięcej z niezależnych źródeł. Przepraszam, jesli cie to uraziło wtedy

      Powiem ci, kurcze jestem trochę rozczarowana - lakiery są fajne, kredki też ale za to ostatnio w ramach nudy zakupiłam szminkę i szału nie ma - dla mnie KIKO to włoski Inglot

      Delete
    7. xbebe - ale tekst był czysto teoretyczny, znalezione fakty, chodziło mi o zdanie innych, dyskusję, a nie recenzje/review..
      a do do TAGu i tematu - no sorry, jak już kiedyś gdzieś pisałam - jestem neutralna jak PH po gumie orbit, co wcale nie znaczy że liżę du..ę, po prostu lubię spojrzeć na wszystko z dwóch przeciwnych stron :) poza tym - fakt najważniejszy = MOJE KOLEŻANKI SĄ O JAKIŚ 50 LAT do tyłu w tych sprawach :) a przez większość życia to miałam głównie kolegów :) nie no dobra, mam w sumie 7 koleżanek - od podstawówki i od studiów :) liceum było jak kolejka górska... :)

      Delete
    8. Ja tez mam wiecej kolegow:P (w Polsce) tutaj natomiast wiele kolezanek siedzi w brazny,wiec to pewnie ja wygladam na ciotke;P

      Dyskusja,a recenzje to dwie inne sprawy ;)

      Delete
    9. O, ja napisałam, że "mam w dupie" :) :P

      Delete
  8. Ja w swojej odpowiedzi na TAG starałam się umieścić takie rzeczy, na które na prawdę szkoda byłoby mi swoich pieniędzy. Znalazła się tam min. paletka 5 cieni Diora, bo dla mnie jest za droga po prostu. Ale jednocześnie, jeśli kiedykolwiek ktoś sprawiłby mi prezent np na urodziny w postaci tej paletki, to podziękowałabym, ucieszyła się i testowała :) ja tak zinterpretowałam ten TAG. Być może jego nazwa powinna brzmieć 5 kosmetycznych rzeczy, których nie kupiłabym za własne pieniądze :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja dokładnie tak zrozumiałam ten tag, faktycznie taka nazwa byłaby trafniejsza ;)

      Delete
  9. odpowiedziałam na ten tag bo wydawał mi się zabawny, i fajnie i miło było poczytać też wpisy innych dziewczyn. nie zwróciłam uwagi na te, które wbijały przysłowiową szpilę. Pewnie takich postów, o których piszesz trochę jest ale jak ktoś w takim wydaniu chce wylewać swój kwas to jego problem, nie daj sobie psuć krwi takim dziadostwem. Po za tym podkreślam, że ten TAG to fajna sprawa. Pozdrawiam ;D

    ReplyDelete
  10. a ja sobie trochę przeredagowałam tag ;) i bardzo mi podpasował. Aczkolwiek też dużo widziałam zarzutów do gąbczastych jajek, których ja akurat jestem fanką i poniekąd poczułam się urażona. Ja wydam na jedno, kto i inny na drugie, wzajemnie mozemy uważać rzeczy za bezsensowne, ale nie ma sensu obrażać innych.

    Lepiej wypisz, czego nie chcesz Ty! ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. A mi sie Twoje odpowiedzi spodobaly-mimo tego,ze sama uzywam kosmetykow,o ktorych wspominalas. I tu jest wlasnie roznica,ze odnioslas sie ogolnie do samych kosmetykow czy firm,nie osob posiadajacych:)

      Delete
  11. Zgadzam sie z Toba ;) wiesz niektorymi kieruje po prostu zazdrosc ....kazdy interperuje te tagi na swoj sposob ....A co do tego kto ma i ile,to tez nie rozumiem ja naprzyklad nie mam za duzo drogich kosmetykow bo chodze i wydaje na tansze by miec kilka a wiem ze lepiej czasem miec tylko jedna a dobra...ty bez zagladania ci w kieszen :d masz tyle ile masz a czyja to naprzyklad sprawa?Youtubowiczki czy blogerki z zalozenia polecaja kosmetyki a nie chwala sie ze ja mam za 100 zlotych kosmetyk i ty mi mozesz zazdroscic bo ciebie nie stac ...idz do pracy,odloz,zarob ,kup sobie,odmow sobie kina a kup sobie pedzel z maca ....az moze i moj post nie na temat ale akurat do takich refleksji mnie skolonil ....denerwuja mnie komentarze a po co ci tyle lakierow. Itp.a co w twojej szafie leza,tobie sie marnuja,ty za nie zaplacilas swoim potem i wysilkiem?czy to ty odmowilas sobie trzech paczek chipsow?no ale ludzka zazdrosc to juz taka naturalna,codziennna cecha....

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie mysle,ze to zazdrosc-zazdroscic (moim zdaniem) to mozna dobrej pracy,podrozowania,swietnych dzieci czy meza (choc teoretycznie nie powinno sie),ale kosmetyk? za kilka dolcow?;)

      Delete
    2. A jezeli ktos sobie nie moze kupic tych kosmetykow za kilka czy kilkanascie dolcow ?:) szczerze to moim zdaniem w dzisiejszych czasach ludzie sa zawistni ...:(

      Delete
  12. Dopiska: tak jak dziewczyny tez nieraz zazdroszcze kurcze ale bym chcila miec same takie kosmetyki z maca ,bobbi itd ale wiem ze jak bym chcilala to bym miala,to moja glupota....zazdrosc umiarkowana nie jest zla dopoty nie krzywdzi innych ....

    ReplyDelete
  13. hmm a ja nie zauwazyłam psioczenia, docinania etc.Kazdy sie wypowiadał, czy podziela zdanie czy nie.Owszem sa kosmetyki kontrowersyjne ale wszystko bylo na poziomie:)
    A Ty Paula sie natknęłaś?Dzieki za ustosunkowanie sie do Tagu:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Natknelam inaczej bym nie pisala;)

      Delete
    2. oo to jest fajny temat na post:D Co myślę o tym mimo,że nie miałam hehe:D
      Uwielbiam takie komentarze w stylu, toz to szajs, ale nie testowalam:)
      A swoja drogą to ja chyba jakies zbyt kulturalne mam blogi pozaznaczane bo mnie omineły takie niemiłe komenty.

      Delete
    3. mi na szczęście tez nie było dane sie natknac na złe komentarze w stosunku do bloggerek- ale wiecie co? poszukam z ciekawosci, Paulina- wyslij link jak znajdziesz:) mail jest na moim blogu:) kurcze..człowiek chciał dobrze a tu sie okaze ze zaraz do tagów trzeba tworzyc regulamin, zeby nie było obrażania...jad jest wszędzie, a w wirtualnym świecie- cale wodospady

      Delete
    4. ja tez sie nie spotkałam z tym w sumie...ktos pisze ze sie zgadza lub nie i juz...i w sumie nei wiem kto tak pisał obraźliwie...

      Delete
  14. A mi szkoda, że jednak nie napisałaś, czego nie chcesz mieć. Ja nie zauważyłam jakiś nieprzyjemności w odpowiedziach na tego taga, każda z dziewczyn pisała po prostu, na ci nie ma ochoty. Myślę, że to nie po to, by kogoś obrazić czy wkurzyć (bo się chyba trochę wkurzyłaś:))lub zajrzeć do portfela. Taki urok tego taga i chyba nie został stworzony czy powielany ze złośliwości. A ja naprawdę byłam ciekawa, czego xbebe18 nie chce mieć lub co Cię zupełnie z kosmetykowego świata nie kręci.

    ReplyDelete
  15. BRAWOOOOO! Gdzbz mnie ktoś wziął do tego tagu też bym tak zrobiła. To jeden z najbardziej nietrafionych jakie znam..

    Na jakiej podstawie ludzie twierdzą, że czegos nie chcą skoro tego nigdy nie używali? Też moge powiedzieć, że nie chcę Porshe 911 bo wystarczy mi maluch :D przecież na kilometr czuć zazdrość w moim stwierdzeniu :)

    I tak, masz rację to z daleka śmierdzi wytykaniem.. ja nie mam a one mają, złączmy się te które nie mają przeciwko tym co mają te kosmetyki..

    Ja mam to, ale nie mam innych rzeczy które masz Ty.. nie wiem czemu niektórzy tego nie rozumieją :)

    TAG dla mnie bez sensu :) źle pomyślany od początku.

    Lepiej jakby brzmiał: 5 rzeczy, których więcej nie kupię..

    ReplyDelete
    Replies
    1. zamierzenie tagu było takie, czego nie kupujemy i dlaczego...o to chodziło:) na jakiej podstawie? na takiej, że wola np. wydac na wakacje. i o to w tym tagu chodziło...co jest nam zbędne do życia:) jedni nie kupią auta bo: sa ekologiczni, drudzy nie kupia szminki Dior- bo nie chce im sie isc do galerii...i to jest najciekawsze:)

      Delete
    2. teraz to ja czuje sie urażona:) bo tag tworzyłam bez regulaminu, całkiem bez złych intencji, zaznaczyłam wyraźnie że jest subiektywny i odnoszący się do : MOJE,JA,WEDŁUG MNIE, a ocena ma dotyczyć kosmetyków itp.- wyłącznie.

      Jest mi przykro, że całkiem luźny tag stworzony dla dobrej zabawy- przez kilka osób, które nieco nadwyrężyły słowo "tolerancja" i zaczęły oceniac inne blogerki- oskarżono mnie o stworzenie tagu w celu wytykania, hipokryzji, zazdrości...a tak nad którym myslałam dosć długo- oceniono jako źle pomyslany i na szybkiego wprowadzony dla reklamy.

      Nie można oceniac idei tagu przez pryzmat osób naginających jego zasady.

      Delete
    3. zgadzam się, przecież Kolorowy Pieprz nie ma wpływu na to jak inni zrozumieją idee tagu i o czym napiszą. Oczywiście, obrażanie innych blogerek jest niedopuszczalne, ale posiadanie własnego zdania dot. ilości kosmetyków, ich cen itp. to już jest moim zdaniem niegroźne. Nie można od razu zakładać, że dziewczyny piszą to z zazdrości, może po prostu w grę wchodzi zdrowy rozsądek? Każdy może mieć inne zdanie.

      Delete
    4. WomanLand troszke przesadzilas w swoim komencie...nadinterpretujesz lekko.Kolorowy pieprz miala takie intencje jakie miala i uwazam,że kto madry dobrze Tag odtworzyl.Do chwalenie nikt tu nie jest.Zreszta i be zTagi mozna sie pochwalic.

      Delete
    5. Hmmm,a notka miala byc o odpowiedziach na Tag,a nie Tagu i dziewczynie,ktora go wymyslila;)

      Delete
    6. hehe jeszcze teraz ja się żachnę,że Cie otagowałam i że mam wyrzuty sumienia:DDDD

      Delete
    7. Skoro niektóre osoby napisały odpowiedzi w taki sposób że mogły urazić innych to myslę, że moge mieć takie zdanie na ten temat :)

      Delete
    8. Ja też nie zgadzam się z WomanLand. Trochę za bardzo się napięła moim zdaniem. To, że ktoś nie chce mieć 5kg cieni nie znaczy, że ma tym dopiec np Tobie :) Proszę, co Wy macie za problem z tym "maniem czy nie maniem" :). Dajcie się w spokoju wypowiedzieć innym, a nie szukacie tylko dopiekania i dziury w całym.

      Delete
    9. Droga Gosiu,Twoja wypowiedzia pokazalas wlasnie,ze to ja mam dac innym sie spokojnie wypowiedziec,a sama nie moge:)
      Dalszej czesci nie bede komentowac,bo spielas sie bardziej niz moj luzny post:)

      Delete
    10. Nie czepiaj się, bo nie spięłam się ani trochę, cała ta sytuacja mnie bardzo bawi :) Miało być miło i ciekawie, a wyszły okropne kwasy i wielkie zazdrości. I proszę nie przypisuj sobie tego, że mówię docelowo o tobie - bo tak nie jest. Idąc tropem analizy "WY = WSZYSCY "nie mający" wytykający tym, którzy mają oraz ci "którzy mają" wytykający, że ten kto nie ma to zazdrości. Jak w piaskownicy! :) A ty xbebe18 nie musisz takim tonem odpowiadać osobom, które mają trochę inne zdanie niż ty :)

      Delete
  16. Ja tam myślę, że TAG został stworzony dla zabawy i nie ma co się napinać jak plandeka na żuku ;) Tematem jest: 5 rzeczy, których JA nie chcę mieć. Myślę, że niczyją intencją nie było najeżdżanie na kogokolwiek więc nie ma co się obrażać. Nie każdy ma 'słodziaszny' styl pisania ale to nie oznacza, że jest wredny dla innych ;) Bądźmy dla siebie bardziej wyrozumiałe :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. też tak myślę:) Pojawiały się wpisy typu: nie chce przedlużanych wlosów, tipsów, solarium, permanentnych brwi na lata- czy mam spróbowac bo inaczej nie mam prawa sie wypowiedzieć? Nie mam prawa nie chcieć? Myslę, że niektórzy przesadnie filozofuja i doszukuja sie 2 dna, a takiego nie ma. Tworząc tag liczyłam na dobrą zabawę, a nie naskoczenie na tag niczym na Isa Dorę ;)

      Delete
    2. Dlatego nie ma o co robić szumu. Od stresowania się można się szybciej zmarszczyć :)

      Delete
    3. A ja mysle zupelnie inaczej-widocznie nie spotkalas sie z takimi wpisami:)
      Styl pisania czy wyrozumilosc nijak maja sie do mojego posta,poszperaj po blogach,a zobaczysz o czym pisze :)

      Delete
    4. Nie trafiłam na takie, racja :) Szkoda czasu na wyszukiwanie takich wpisów i przejmowanie się nimi...Zawsze można zrezygnować z obserwowania kogoś takiego i poszukać fajniejszych dziewczyn ;) Tag sam w sobie fajny, nie psujmy sobie zabawy.

      Delete
    5. O widzisz-jestes chyba kolejnym przykladem;)
      Ja mam inne zdanie od Twojego,ale to JA psuje zabawe-paradoks:D

      Delete
    6. Kolejnym przykładem na co?

      Chyba się nie zrozumiałyśmy... Mnie właśnie chodzi o to, że nawet jeśli mamy inne zdanie to nie powód, żeby się na siebie dąsać :)Nie uważam, że TY psujesz zabawę, sugeruję się po prostu nie przejmować i tyle :)

      Delete
  17. Ja na razie nie odpowiedziałam na ten TAG... Bo w sumie jest ze mną tak, że nie chcę drogich lakierów, kosmetyków MAC czy innych selektywnych, al raczej dlatego, że mi szkoda kasy na takie drogie rzeczy, kiedy mogę mieć tańsze i równie dobre.

    Ale nie mówię NIE... Gdybym miała full kasy, to kto wie, gdyby mi ktoś podarował - biorę :) Wszystko przetestuję.

    Jest coś w tym co napisałaś :)

    ReplyDelete
  18. przykro mi, że tag wzbudził w Tobie tyle zlych emocji, nie to było moim zamiarem. OPdpowiedzi na tak sa subiektywne, bo takie jest zalożenie tagu- i jeszcze nie spotkałam sie na szczeście z odpowiedziami wskazującymi na brak szacunku do innych. Każda odpowiedź jest indywidualna, jeśli czegoś nie akceptujemy- przyznajmy sie do tego. Dlatego dziękuję za komentarz :) Wymieniając rzeczy, które JA uważam za zbędne i na które JA nie wydałambym grosza- to MOJE zdanie. I taka niech pozostanie idea tagu:) Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. A ja naprawde nie kumam,dlaczego Tobie jest przykro i tak dzielnie bronisz swoj Tag:) Ani slowem nie zostalas,w moim poscie (w moim,podkreslam),obrazona czy urazona-baaaa ja nawet nie wiedzialam,ze to Ty go wymyslilas;)
      Wypowiedzialam sie jasno na temat odpowiedzi na Tag,a o Tagu napisalam mile slowa-tego pewnie juz nie doczytalas?;)

      Delete
    2. nie, bo ja widze czarne strony, ogolnie to czarno widze dużo rzeczy, bo mam duzo dioptrii;) daj mi te dziewuchy co tak brzydko w tagu pisały, no daj! jedne chcą jeść cienie do powiek, inne wolą tagowiczki:)

      Delete
  19. Xbebe wcoraj wciągłam się w Twój kanał na YT i tak mnei pchłonęło, ż eobejrzałam kilkanaście filmików i te o życiu w USA i w ogóle...i w nocy śniło mi się dzisiaj, że lecielam do USA i nie mogłam się spakować :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja tez obejrzalam na urlopie wszystkie za jednym zamachem:)

      Delete
    2. Hahaha to zapakuj mi krakowska sucha:D

      Delete
    3. ok :D jak sie w koncu zapaluje, bo we snie cos mi to nie szlo :D

      Delete
    4. Ej ej-ja juz tupie na sama mysl,wiec pakuj sie szybko:P

      Delete
  20. ja w swoim tagu wyraźnie napisałam że szkoda mi pieniędzy na konkretne produkty :D i nie napisałam że coś jest be, bo mnie nie stać tylko że ja nie chcę wydać tyle i tyle na dany produkt. chyba o to między innymi chodziło w tagu :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ale faktycznie jest odrobina prawdy w tym, że dużo osób np. pisze że kosmetyki MAC są do d..y bo są drogie a nigdy nie miało w ręce choć próbki :)

      Delete
    2. mysle, że nie można przekreślac tagu przez to, że znalazło sie kilku złośliwcow, którzy nie rozumieja tematu...wiekszosc odpowiedzi przeczytałam z humorem i ciekawościa, nie uraziły mnie- wszystko miało byc subiektywne i dotyczące wylącznie NAS, nie INNYCH, bez komentowania zachowań bloggerek. Czy naprawde trzeba pisac regulamin tagu z obawy przed wykluczeniem;)? Przez kogoś, kto nie zrozumial i obraża?

      Delete
    3. Kolorowy pieprz- mysle,ze Twoje myslenie idzie za daleko. Nie bierze tego tak personalenie:) Mnie nie interesuja zasady Tagu,bo jak wiadomo,zawsze mozna cos zmodyfikowac,a samo podejscie Bloggerek (niektorych) do tagow,nie tylko Twojego.

      Delete
  21. Szczerze mówiąc, nie spotkałam się jeszcze z jakąś opinią 'jak ktoś wydaje XX zł na coś, to musi być chory psychicznie'... czy coś. Podoba mi się ten tag, jeśli podejdzie się do niego na luzie... Ale coś innego zauważyłam przez ten tag - sporo bloggerek pisze 'nie chce masy cieni, bo wcale ich nie używam' (czy też szminek, błyszczyków czy innych), co prawdę mówiąc trochę mnie zdziwiło. Jak dla mnie cienie są jedną z podstaw makijażu (nie trzeba używać codziennie) i jak chce się prowadzić bloga o kosmetykach, to powinno się chociaż jednego cienia używać... takie jest moje zdanie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. dokładnie, ewentualnie jak ktos pisze: nie kupie ani jednego cienia, bo mam 12345 sztuk i nie chce więcej- to ok:)

      Delete
  22. Chyba trochę przesadzacie. Przecież nikt nikogo z "nazwiska" nie wymienił w stylu "nie chciałbym takich kosmetyków jak ma xbebe bo są za drogie i przereklamowane". A zadrośc kochane jest rzeczą ludzką i zazwyczaj ten, kogo nie stac na Infiniti będzie wychwalała pod niebiosa swoje Cinquecento, ateista będzie usilnie przekowywał o nieistnieniu Boga itp, itd. Podziały istnieją wszędzie, na tym opierają się społeczeństwa więc czemu miałoby to nie odzwierciedlac się na blogach ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. A pewnie,ze nikt z "nazwiska" nie pisal,dlatego i jak sie wstrzymalam z podaniem linkow (nie ma sensu robic jazdy)
      Opinie byly,sa i zawsze beda,ale to nie jest tak,ze jesli Kowalska nie lubi ogorkowej,a ja kocham to posmieje sie z niej,albo powiem,ze jest "dziwna".

      Delete
  23. Parę takich odpowiedzi rzeczywiście miało dość dziwny ton, czyli np jeśli masz X cieni to jest już nienormalne i jesteś dziwny... Ale tag sam w sobie jest według mnie bardzo ciekawy ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. swoja drogą, jak ktoś ma mało...to jest jeszcze dziwniejszy...no a nie? jak mozna u licha miec jeden cień!

      Delete
  24. Ja zupełnie tak tego nie odebrałam :)

    ReplyDelete
  25. Za dużo spięcia pośladów.
    Ot polaczkowe marudzenie.
    W sumie jak się uprzeć to sama jesteś zazdrosna, że ktoś wymyślił taki tag :D.
    KOBIETY, BAWCIE SIĘ!

    ReplyDelete
  26. Popieram Twój post. Część dziewczyn faktycznie poszło o krok za daleko w swoich odpowiedziach. Jak odpowiadałam na ten tag starałam się tak formułować uzasadnienie, żeby nie obrazić osób, które ten produkt lubią i uważają, że bez niego żyć nie mogą.

    ReplyDelete
  27. Ale dyskusja się tutaj wywiązała :)) Ja odpowiedziałam na tag - prosto i na temat :) Wymieniłam rzeczy, których nie chcę i nie uważam żebym kogoś tym uraziła - w końcu każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, prawda? :) Jeżeli mi się coś nie podoba, albo czegoś naprawdę nie chcę to czy jest w tym coś złego?? Widziałam w niektórych komentarzach, że była mała bitwa o cienie (ich ilość, jakość bla bla bla :)). Przyznam się bez bicia, że osobiście większość cieni ogromnie mi się podoba. Oczywiście gdyby w zasięgu mojej ręki był ten "sporny" MAC to dogodziłabym sobie jakimś kolorkiem ;) Ale ja np całej ogromnej palety nie potrzebuję! A dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta - ja bardzo rzadko używam cieni do powiek, tym bardziej kolorowych. W swojej kolekcji mam tzw niezbędniki. A kolory dobieram bardzo rozważnie i po głębokim zastanowieniu czy naprawdę będę go używać i czy będę umiała się nim odpowiednio umalować. Wielkie palety to w moim przypadku czyste marnotrawstwo. Jeszcze inna sprawa, że wymieniłam wielkie palety tzw wszystko w jednym (cienie, błyszczyki, kredki). Takie zestawy mnie wręcz przerażają i zauważyłam, że zazwyczaj są bardzo kiepskiej jakości, a proporcjonalnie ceny mają stosunkowo bardzo niskie do samej zawartości (co pewnie świadczy też o samej jakości).
    Kolejną rzeczą, o którą ktoś mógłby się obrazić (choć absolutnie nie powinien!) są lakiery pękające. No one strasznie mi się nie podobają! Nie wyobrażam sobie takich "żółwików" na swoich paznokciach. Po pierwsze one naprawdę kojarzą mi się z zabawą w dorosłe i pierwszymi eksperymentami z malowaniem, a po drugie wyglądają tak jakby lakier odpryskiwał. W życiu sobie tego nie zafunduję, ale osobiście przecież nie mam nic do dziewczyn, którym się to podoba - to naturalne! Każdy lubi coś innego, a życie nie polega jedynie na zachwytach!
    Myślę, że pewne osoby popłynęły ze swoimi odpowiedziami i przemawiała przez nie w jakimś sensie zazdrość i chęć dogryzienia osobom, które mają trochę więcej od nich. W takich przypadkach mówi się trudno, jeżeli komuś to przeszkadza to niech omija takie blogi i tyle.
    Suma sumarum bardzo chętnie bym przeczytała Twoje odpowiedzi! O! :)
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czy teraz mam isc i napisac w jakims poscie,ze sama uwielbiam cienie,a dziewczyny,ktore sa minimalistkami sa dziwne i jak tak moga? Czy teraz rozumiesz o czym pisalam?

      Delete
    2. Wiesz co, teraz to ja poczułam, że potraktowałaś mnie na jakąś głupią i nic nie rozumiejącą osobę tą odpowiedzią. Wiem o co ci chodziło, ale to ty chyba nie zrozumiałaś co ja mam na myśli. Nie ograniczaj się proszę tylko do swoich mądrości i nie goń innych za to, że chcą powiedzieć coś od siebie (zwłaszcza, że nikogo tym nie urażają) :) Nie wspominałam nic o tym, że masz lecieć i opowiadać, że lubisz cienie, a ten kto nie lubi jest dziwny. Przedstawiłam jak to wygląda z mojej strony i nie było tam żadnego podtekstu. Nie napinaj się, bo chyba nie o to chodzi, prawda?? :)
      Czy poczujesz się obrażona jeżeli ty na przykład kochasz samoopalacze i namiętnie zbierasz wszystkie możliwe do uzyskania odcienie, a ja powiem zupełnie niezależnie, że ich nie lubię i według mnie są okropne? <- przecież w tym momencie nie obrażam ciebie tylko wyrażam swoje zdanie na temat produktu! Więcej luzu :)

      Delete
  28. Hej :)

    Pozwole sobie na wypowiedz bo sama chce u siebie umiescic ten tag. jedna z rzeczy ktorej nie chce miec jest wlasnie ogrom cieni do powiek.

    i tutaj chce Ci wytlumaczyc ze nie ppowinnas tego ( przynajmniej w moim przypadku) odbierac jako jakiejkolwiek obrazy. nie chce miec duzej ilosci cieni, bo tak jak sam anapisalam w swojej notce ktora za niedlugo sie ukaze, nie mam takiej potrzeby bo nie uzywam ich zbyt czesto, preferuje tylo mala garstke kolorow ktore lubie wiec po prostu nie chce miec zniezliczonych palatek, pigmentow czy pojedynczych cieni.
    nie uwazam zebym piszac to kogokolwiek obrazila.
    po prostu wyrazam swoja opinie ze w MOIM osobistym przypadu nadmiar niektorych komsetyow jest MI zbedny, nie uzywalabym ich, marnowaly by sie. Jednoczesnie sa takie kosmetyki ktorych przygarnelabym miliony obojetnie w jakiej ilosci.

    Nie koniecznie trzeba odbierac tego rodzaju wypowiedzi jako zawistne, wysmiewajace pokazne kolekcje slowa.
    Mi szczeka opada kiedy widze takie ilosci cieni ale nie z zazenowania tylko z zachwytu i jest mi przykro ze tak mozesz to odbierac.


    Caluje serdecznie!
    M.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Edytowałam mojego posta, żeby zwrócic uwage na dyskusje na Twoim blogu, pozwoliłam sobie podac linka :)

      Mam nadzieje ze inne blogerki przeczytaja, ze swoimi opiniami mogly zranic innych, ja tez wytlumaczylam pod moim wpisem swoje stanowisko w tej sprawie.



      buziaki!

      Delete
  29. Mam dokładnie takie same odczucia, co do tego tagu, jak Ty, Paulino.
    Pozdrawiam Cię!

    Marta

    ReplyDelete
  30. A ja napisałam szczerze, że nie wydałabym kasy na Tangle Teezer, bo rozczesuje mi się fajne grzebieniem, i szkoda mi kasy, ale gdybym albo kasy miała za dużo, albo ktoś by mi podarował, to bym się cieszyła :) więc nie mówię, że osoby mające TT to jakieś ''burżujki'',tylko stwierdzam fakt, że ja bym nie kupiła, bo mi szkoda kasy :)

    ReplyDelete