Thursday, May 17, 2012

Postanowienia&przemyslenia.. denko- inaczej :)

Dosc. 

W ostatniej notce pisalam Wam,ze byl to moj ostatni haul przed wakacyjny,a i mysle,ze nawet i po wakacyjny. O co chodzi? a no o to,ze nazbierala mi sie ogromna ilosc kolorowki,ktora mam ochote pouzywac,a przede wszystkim zuzyc. 
Do tej pory moja polityka kosmetyczna byla bardzo prosta: kupuje co chce,a jesli mi to nie odpowiada to oddaje do sklepu,albo kolezankom. Nic "niechcianego" nie zalegalo mi w toaletce,a wiem,ze mam calkiem spora ilosca kosmetykow- lubie miec wybor i nie jestem typem "jednego rozu",po prostu. 
Jestem sroka,testerka,czy jak inaczej chcecie to nazwac i ciagnie mnie do pieknych opakowan,ciekawych formul,konsystencji czy zapachow. 
Ogolnie do produktow nowych,a ze lubie tez o tym pisac,myslalam,ze zalatwie dwie sprawy za jednym razem,a przy okazji wytlumaczenie,ze kolejny kosmetyk zakupiony wczoraj to wina bloga,a w zasadzie taki urok pisania kosmetycznego bloga, rozgrzeszy moja pyche kosmetyczna. 
Sprzatajac kilka dni temu postanowilam ogarnac leb,skupic sie na tym co juz posiadam,a pieniadze przeznaczyc na wakacje, dobra torebke czy zegarek.
Nawet nie wiecie jak trudno jest mi to pisac i jak mocno czuje,ze bede tego zalowac na poczatku,ale podliczajac moje wydatki kosmetyczno-przyjemnosciowe zlapalam sie za glowe. Oczywiscie kupony,znizki czy promocje to inna historia (za to nie jestem zla na siebie) ;)
W sumie nie jest to wylacznie o pieniadzach,ale tez o tym,ze w moje rece wpadly naprawde fajne produkty,ktore mam ochote codziennie uzywac i szkoda by mi bylo,zeby zauroczenie nowa limitowanka MAC zepchnelo wszystko na 2gi plan.

Postanowilam zaczac projekt denko,ale od drugiej strony,czyli pokazac Wam co MUSZE zuzyc w przeciagu np 3 miesiecy,a potem sie z tego wyspowiadac. I tak,az do momentu,w ktorym zniknie to z moich oczu-wszystko ;)
Do tego momentu NIE MOGE zakupic nic w kategorii rzeczy nizej wymienionych.

Zaczynamy:

1) Essence I love Extreme, tusz do rzes- lubie go,dlatego nie bedzie problemem jego zuzycie.
2) Benefit They're real, mini tusz do rzes- kupiony calkiem niedawno 
3) Bobbi Brown Creamy Concealer- meczymy chama :)
4) MAC Painterly, paint pot- uwielbiam ten produkt,uzywam jako korektor,jako baza i "podbijacz" jasniejszych kolorow.



5)Kremy BB,dwa dostalam od Urbana,a trzeci kupilam juz jakis czas temu (byl zamkniety i czekal na swoja kolej). Zaden z nich nie zapycha mojej skory,ani nie wysadza mnie po uzyciu.


6) Guerlain Meteorites Illuminating Pressed Powder,03- piekny produkt,a tak slabo go kocham ;)
7) MAC Studio Fix, podklad w kamieniu- pisze o nim,poniewaz jestem przekonana,ze skoncze go przed wakacjami,dlatego tez znajdzie sie w moim projekcie.
Swoja droga to na bank zakupie go ponownie.



8) The Body Shop Moringa Milk, balsam do ciala w spray'u- lubie ten produkt,szczegolnie latem.
9) Bath&Body Work, balsam do ciala o swietnym zapachu, jest ciezki,ale bede smarowac nim stopy,kolana i lokcie.
10) Victoria's Secret,maslo do ciala - milosc od lat, z tym problemu nie bedzie. 



11) Sally Hansen, balsam nawilazajacy dajacy lekki kolor- lubie go,byl w moich ulubiencach,ale nie kupie go ponownie ze wzgledu na lato. Opale sie sama:)

12) Bath&Body Works, Supercharged scrub do ciala- to jest produkt BOMBA,z ktorym udalo mi sie zapoznac na promocji za grosze i od tamtej pory jest na rowni z domowym peelingiem.
Zapach  (mimo,ze w skladzie chemia) jest bardzo cytrusowy co budzi mnie z rana! 
Mniam



13) BRTC Overnight Pore Tightener, krem zmiejszajacy pory- u Urbanka zadzialal w malym stopniu,zobaczymy jak bedzie u mnie.

14) Floslek, zel pod oczy ze swietlikiem i aloesem- przez ile tubek ja juz przeszlam to nie ma co sie rozpisywac,bede wracac.


Kompletnie zapomnialam o wlosach! :)

15) Suave, suchy szampon- to jest moje 848392 opakowanie i jesli popatrzymy na cene ($3) i na dzialanie to moge spokojnie stiwerdzic jest to moj tanszy zastepca szamponow Batiste.

16) Oleje do wlosow, wszystkie to moje kolejne opakowania,czyli jest to znak,ze do nich wrocilam. Welede kupilam dlatego,ze znowu byla na przecenie,ale uzywam tego oleju do stop (nie jest wydajny do wlosow).
Vatika,klasyk- lubie i bede kupowac.
Rusk Sensories- ZAPACH tropikalny mnie zabija,uzywam go na skalp i koncowki wlosow,a czasem paznokcie.



Koniec spowiedzi.. ciekawa jestem co tam u Was slychac w Waszych toaletkach ;)

Ps: Dopiero teraz przeszlam sie po blogach i wpadlam na posty dziewczyn zwiazane z Projektem Denko-inaczej,szkoda,ze wczesniej tego nie znalazlam,ale brak czasu robi swoje.
Tutaj sa linki do dziewczyn:
Fiolka
Marie

79 comments:

  1. Oj mocne postanowienie zrobiłaś. Nie wiem czy byłabym aż tak twarda i zaparta jeśli chodzi o takie przyjemności ;) Nie mniej, życzę powodzenia! A do zużycia masz same lubiane przez Ciebie kosmetyki to nie powinnaś mieć problemu ;)

    ReplyDelete
  2. Bath & Body Works świetna firma!Uwielbiam ich lotiony i balsamy!
    W ogóle wiekszość produktów mają świetnych !

    ReplyDelete
    Replies
    1. No,ale nigdy nie kupuje ich w regularnej cenie ;)

      Delete
    2. ja tez jestem fanka Bath & Body Works - duzo lepsze i duzo tansze od The Body Shop ale z VS tez mam jeden ulubiony i oczywiscie jak Paulinka nie kupuje po orginalnej cenie tylko na sale.

      Paulinka swietny post ja tez musze taki zrobic. Jestem duzo starsza od Ciebie ale uwielbiam Cie czytac.

      Pozdrawiam i haugia zostawiam :)

      Delete
  3. ej no nie ma w końcu tego tak dużo ;) w 3 miesiące dasz radę :>
    A jak cos to podeślę Ci adres do wysyłki i masz z głowy XD

    ReplyDelete
  4. kolorowke zuzywa sie bardzo trudno :( ale trzymam kciuki!

    dziekuje za olinkowanie :) osobiscie uwazam ze to wcale nie jest denko " na odwrot" tylko wlasnie to wlasciwe denko, gdzie deklarujemy co bedziemy zuzywac. i osobiscie wlasnie ta forme wole, bardziej dziala na moja psychike. w przeciwnym razie znow uzywam wszystkiego na raz a nie tylko produktu ktory chce skonczyc...


    buziaki!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Otóż to :) To pierwsze, dziewicze denko właśnie na tym polegało. Dziewczyny wybierały sobie produkty do wykończenia i tego się trzymały :)
      Więc jesteś na dobrej drodze :D

      Delete
    2. Tak tak,na tym wlasnie polegalo denko,ale przekrecilo sie do tego stopnia,ze te pierwotne stalo sie "inne" :)

      Delete
  5. trzymam kciuki, odkąd wykańczam kosmetyki regularnie to fajniej się kupuje nowe :) radocha z denka co miesiąc - bezcenne

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokladnie- wykonczylam w tym tygodniu juz jeden produkt z listy i ulga:)

      Delete
  6. Bardzo mi się spodobał Twój pomysł:) i myślę, że sama również powinnam zrobić sobie listę kosmetyków do skończenia. Ach i życzę oczywiście powodzenia w denkowaniu:)

    ReplyDelete
  7. "7) MAC Studio Fix, podklad w kamieniu- pisze o nim,poniewaz jestem przekonana,ze skoncze go przed wakacjami,dlatego tez znajdzie sie w moim projekcie.
    Swoja droga to na bank zakupie go ponownie." Serio kupisz go ponownie? A co z twoim apelem o tym, ze MAC bedzie testowal na zwierzatkach i w zwiazku z tym bojkotujesz ich?? Slowa rzucone na wiatr?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ha, stary asortyment pozostaje w sklepach ( ten nietestowany) to raz,a dwa proponuje powrot do mojej notki I skopiowanie slow " nie kupie MAC"-nie pojawily sie takie z mojej strony. Po trzecie doczytaj sie w notce faktu,ze byla to tylko informacja o czym otwarcie napisalam. Prosze nie wsadzac slow w moje usta.

      Delete
  8. no to pozostaje tylko życzyć wytrwałości w zużywaniu, a nawet jeśli się nie uda to na pewno znajdzie się mnóstwo chętnych do pomocy :D

    ReplyDelete
  9. Ostatnio też złapałam się za głowę, gdy podliczyłam ile wydaję i ile niepotrzebnych do szczęścia kosmetyków próbuję.
    Nie mam problemów ze zużyciem pielęgnacji, ale kolorówka to moja pięta Achillesowa- w życiu nie zużyłam np. cienia do powiek.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A ja zuzylam i to kilka razy :) udalo mi sie nawet wielki roz zuzyc!:)

      Delete
    2. Jesteś moim mistrzem :D

      Delete
  10. Powodzenia w zerowaniu tych produktów :-)

    ReplyDelete
  11. Damy radę :) Chociaż Ty wybrałaś sobie więcej na początek - gratuluję silnej woli :) Przypomniałaś mi o mascarze Essence...gdzieś ją położyłam i o niej zapomniałam ehhhh .... i właśnie dlatego trzeba denkować ;D

    ReplyDelete
  12. to masz troche męczenia , ja na szczęście nie mam tyle kosmetyków

    ReplyDelete
  13. Podejrzewam, że już za 2 miesiące będzie "po wszystkim" ;) Jak się na nich skupisz, to zaraz ujrzysz denko ;) Miałam w zimie ten balsam Bath&Body Work i byłam naprawdę bardzo zadowolona. Mam w kolejce jeszcze dwa, ale chyba zostawię je na chłodniejsze miesiące. Teraz zdecydowanie wolę masła, u mnie VS wygrywa :) Zaraziłaś mnie MAC Studio Fix i za tydzień będzie mój ;) Szczerze nie mogę się doczekać! :)

    Buziaki! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ojeju! daj koniecznie znac jak u Ciebie sie spisze:)

      Delete
  14. Trzymam za Ciebie mocno kciuki, oby sie udało! Projekt Denko to super rzecz. Jest moim "wybawieniem" :)

    ReplyDelete
  15. Dasz radę, gorzej chyba z balsamami do ciała, trzeba mieć samozaparcie by się codziennie smarować. ;D Jbc podam Ci mój adres i pomogę. :D

    ReplyDelete
  16. powodzonka :)

    Paulinko, pytam z ciekawości. Ile kosztuje paczka około kg do USA z Polski? Chciałabym Ci wysłać kilka rzeczy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No co Ty,szminka:) to zbyt kosztowna impreza,ale dziekuje za pamiec i checi:)

      Delete
  17. Bo idea projektu denko właśnie była "odwrotnie" :P Ale łatwiej jest robić tak jak teraz większość (w tym ja ;) ), stąd popularność pokazywania tego co zużyło się "ostatnio" jako denko :P
    Twoje założenia SPORE, ale mocno kibicuję :) Nie jestem fanką na zużywania na siłę róży czy cieni w końcu po to mamy wybór, żeby korzystać sobie z tego na co w danej chwili mamy ochotę - bez sensu byłoby się ograniczać do 1 cienia. Ale pudry i podkłady itd. tak naprawdę niepotrzebnie mamy w hurtowych ilosciach :P
    ja do podobnych wniosków doszłam kilka miesięcy temu i teraz prawie nic nie kupuję :P Czasem oczywiście ulegam zachciankom, nie jestem ze stali, ale bardzo mocno ograniczyłam zakupy :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Byla byla,ale w dzisiejszych czaach denko zostalo tak przekrecona,ze wersja stara jest "inna" :)

      Jesli chodzi o roze i cienie to nie mam parcia,bo tak jak napisalas-lubie miec wybor,ale raczej tez nie bede kupowac:)

      Delete
  18. wiesz co Paulinka? trzymam mocno kciuki, mam ten sam problem - mnóstwo rzeczy zalega na toaletce bo wolę kupić coś nowego... poważnie zastanowię się nad takim sposobem :) a cel mam świetny - przeprowadzam się "na swoje" i będę odkładać na nowy garnek albo drewnianą łyżkę :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzieki Babolku :)

      Takie odkladania na garnek to super sprawa,zobaczysz jaka satysfakcja Cie ogarnie:)

      Delete
  19. Paula zycze Ci powodzenia i wytrwalosci,sama bym chciala byc tak silna...:)

    ReplyDelete
  20. ja nie potrafię zdenkować kolorówki :)
    dopiero co kupiłam róż i bronzer z nars a tu znowu zakupy :)))
    i to w jakiej ilości?? na łep mi już pada!! zobacz sobie ze dwa posty wczesniej pisałam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bede zaliczac Wasze wpisy w weekend-juz sie Twoich boje:)

      Delete
    2. eee tam.. mało ostatnio pisałam ;)
      mało czasu ogólnie mam, a tyle pomysłów w głowie :)
      musze się jakoś bardziej zorganizować..

      Delete
  21. powodzenia;P nie jest tego aż tak dużo - myśle, że sobie poradzisz - stawiajac te produkty w odpowiednich miejscach mieszkania np. balsamy do smarowania zaraz przy łóżku by nie zapomnieć nawet po całym męczącym dniu :) ja właśnie tak robie i dzięki temu zużywam już któreś mazidło do ciała

    ReplyDelete
  22. Doskonale się rozumiem :) Też miałam taki okres, że wydałam mnóstwo na kosmetyki, bo tanie i niby dobre, a potem oddawałam mnóstwo kosmetyków.. Popukałam się w głowę, że sama wydałam na to fortunę a teraz oddaje, no to może sprzedam i posprzedawałam :D I sama od dłuższego robię to innego denko, chcę zużyć pełno jakiś balsamów, odżywek, tusz do rzęs, róż na który już nie mogę patrzeć na ten kolor:D jakiś cień itp. :) Ale i tak uważam, że to dobry pomysł, bo tak nie korci i ma się jakieś postanowienie :D

    ReplyDelete
  23. Ostatnio też mam takie myśli, że przesadzam z zakupami kosmetycznymi. Muszę też coś z tym zrobić. Trzymam kciuki :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zamiast kosmetyku idz do kosmetyczki np :)

      Delete
  24. Mam ochotę na spróbowanie tego korektora z bobbi brown, fajny jest ?

    ReplyDelete
  25. Bardzo to ciekawe! ;) zobaczymy jakie będziesz mieć efekty. Jak na moje oko może być problem z BB ;)

    ReplyDelete
  26. Powodzenia:)
    Widzę całkiem fajne przemyślenia u Ciebie.

    ReplyDelete
  27. dasz rade!!:) ja sie zorientowalam ze moj erase paste konczy termin z ameisiac..a mam go ogromnie duzo jeszce i nei zuzyję na pewno...co najlepsze też sie dopiero zorientowalam,ze erase paste ma date waznosci 6 miesiecy od otwarcia - niezla polityki tylko wizażystka malujaca bardzo dużo mogłaby pokusić się o jego zużycie w tym okresie.....

    ReplyDelete
  28. wysoko sobie poprzeczkę postawiłaś :) powodzenia!
    ja bym chyba nie dała rady.. ciężko zużywa mi się kolorówkę.. wolę pielęgnację :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. jak sie nie da to zawsze mozna oddac komus:)

      Delete
  29. Trzymam kciuki, powodzenia :) Tak ma być :D

    ReplyDelete
  30. ooo, będzie trudno! powodzenia!!! :D

    ReplyDelete
  31. hellol :D
    Kiedy jakiś nowy filmik na YT bo się stęskniłam za Tobą i filmikami :D??
    Trzeba wytrwać w postanowieniach :D
    Pozdrawiam ;*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mial byc dzisiaj,ale pojawi sie w srodku tygodnia (mam problemy techniczne,zmieniam internet,a do tego czasu malo) :)

      Delete
    2. Ok, rozumiem :) Czekam w takim razie :D

      Delete
  32. mocne postanowienie, będę trzymać kciuki ;)

    cholera, ja też lubię mieć wybór i choć wydaje mi się, że nie mam AŻ tak dużo kosmetyków, to jak ktoś patrzy na moje zbiory z boku to łapie się za głowę...ja ostatnio też doszłam do wniosku,że czas przystopować. produktu z każdej kategorii mam po kilka/kilkanaście sztuk i jak sobie policzyłam ile na to wszystko wydaję miesięcznie to zabolało...:D

    ReplyDelete
  33. och pocieszajace jest ze nie jestem sama:)

    ReplyDelete
  34. Powiedz mi proszę jaki odcień ma missha ,której używasz 1,2 i czy jestes z niej zadowolona??

    ReplyDelete
    Replies
    1. Missha (ta srabrna) ma tylko jeden odcien i jej recenzja jest na moim kanale:)

      Delete
    2. Przepraszam, niejasno się wyraziłam - chodziło mi o misshe ho bo yang .

      Delete
  35. Również jestem typem babki, która musi mieć wybór, trochę mi w związku z tym ciężko zużywać kosmetyki do dna, ale postanowiłam, że muszę z tym żyć:) jeśli chcę być szczęśliwa:D

    ReplyDelete
  36. Także uwielbiam kupować, a potem się dziwie, że mi pieniądze z portfela uciekają, raz na jakiś czas podliczam ile wydałam i także chwytam się za głowę i mówię koniec z zakupami :(

    ReplyDelete
  37. Mnie ostatnio tez się udało coś wydenkowac :) Z wieeeelkim trudem ale jednak ;)
    A gdzie można te (takie tam z tyłu widoczne na zdjęciu) condomiki (sorki) na pędzle skołowac? ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hehe ja je kupilam na ebay za dolara chyba 2 metry,a pisalam o nich tutaj:

      http://xbebe18.blogspot.com/2012/02/brush-guards-oslonki-na-pedzle.html

      Delete
  38. http://shinybox.pl/?ref=c7c6b55

    Proszę was, pomóżcie mi nazbierać shinystars :))

    ReplyDelete
  39. Wykończenie balsamu to nie problem, ale z kolorówką to już większy problem (no może nie licząc tuszy i ulubionego podkładu)

    ReplyDelete