Tuesday, May 22, 2012

O aukcjach internetowych slow kilka.. podrobki

Tak,tak,tak-znowu bede pisac o podrobkach,ale musze sie z Wami podzielic czyms na co udalo mi sie wpasc kilka dni temu. Mysle,ze moglaby ta infromacja przydac sie dziewczynom z Polski czy Anglii i tym,ktore kupuja na allegro czy angielskim ebay.

Chodzi mi strone ioffer,na ktorej mozemy znalezc 99% podrobek i moze Was zdziwic fakt,ze wiele ludzi kupuje je jako "wholesale" co dalo mi do myslenia.
Dlaczego? a no dlatego,ze gdzies tam klikajac (nie wiem jak to zrobilam:D) wyskoczyly mi transakcje ludzi z Polski i Anglii. Rozumiem,ze mogly to byc pojedyncze aukcje dla wlasnego uzytku,ale byly tez transakcje gdzie sztuk wzietych bylo 20.
Np 20 maskar "firmy Dior" na stronie ioffer kosztowalo $50. 
Przeliczajac to na zlotowki wychodzi ok 150 zlotych- tyle kosztuje JEDNA maskara w Sephorze,a ktos w tej cenie zakupil 20,biznes sie kreci.
Przeliczajac na funty wychodzi jeszcze taniej.

Pomyslalam,ze moga one trafic np na allegro czy ebay,a wiekszosc z nich (dla osob nie siedzacych w makijazu) moze sie wydac oryginalna.
Nie bralam pod uwage typowych niewypalow "Szanelowskich"
Mysle,ze nikt nie skusi sie na takie "cacka" ;)


Ale obserwujac ioffer od kilku miesiecy i to do jakiej perfekcji czasem dochodza doszlam do wniosku,ze pojawilo sie tyle "dobrze wygladajacych" podrobek,ze sama bym sie naciela,a zaden ze mnie ekspert.


24 podrobek maskar Diorshow za $52.50, gdzie jedena oryginalna kosztuje $25.

20 podrobek szminek Dior za $36,gdzie jedna oryginalna kosztuje od $28 do $35. Dodam rowniez,ze sa to podrobki szminek,ktore nigdy nie wyszly.

 10 podrobek rozy MAC za $24.50,gdzie oryginal kosztuje ok $20.

20 podrobek szminek MAC za $31,a cena oryginalu to $14.50.


I tak jak wczesniej napisalam jedne z nich to podrobki rzeczy,ktore nigdy nie pojawily sie w oryginalnych kolekcjach, ale sa tez takie,ktore faktycznie sa w regularnej ofercie sklepow.
Kolejna sprawa sa roze i szminki MAC,a w zasadzie podrobki. Prosze uwazajacie,gdyz pojawily sie nowe z nazwami kolorow na pudelkach (kiedys byly to numery). W dodatku wiele z tych kolorow odpowiada oryginalnym rozom. Well Dressed (na zdjeciu) wyglada jak Well Dressed itd.
W tej sytuacji,jesli spotkacie sie z aukcja na allegro, popytajcie o wykonczenie rozu. Jesli nie zgodzi sie z opisem ze strony MAC,zrezygnujcie.
Natomiast jesli sie zgodzi,a watpliwosci Wasze w dalszym ciagu beda silne, rowniez bym zrezygnowala,dlaczego?
Dlatego,ze tak naprawde nic innego (ze zdjecia) Wam nie powie,czy produkt jest oryginalny czy tez nie. Nowe podrobki rozy nie przychodza juz z gabkami,opakowanie jest identyczne (roznica jest widoczna dopiero w rekach). 
Kody niestety tez nam nie pomoga. Od lat MAC walczy z kodami i kiedys bylo o wiele prosciej,gdyz podrobki kodow po prostu nie mialy. Pozniej pojawily sie TE SAME kody na kazdej podrobce,a w tym momencie sa inne i wygladaja calkiem dobrze.



Make over przeszly tez cienie,ktore wczesniej bylo latwo rozpoznac,poniewaz mialy aplikator,a oryginal nie. Wyglad podrobek w dalszym ciagu jest smieszny i roznice widoczne sa golym okiem (czcionka np),ale uwazajcie.


Pojawily sie tez podrobki wkladow:


A takze nowe opakowania pigmentow z nazwami,ktore faktycznie istnieja i kodami.



Z innych marek wylapalam (kilka tygodni temu pisalam Wam o tym) palety NAKED 1 i 2 za $19.50. Wiele osob z Polski je zakupilo.
Zdjecie jest bardzo mylne,gdyz opcja #3 wcale nie jest do kupienia,a pokazuje tylko oryginalna palete Naked. 
Te dwie na gorze to podrobki,ktore zamiast w plastikowym opakowaniu przychodza w zwyklym kartonie.


Kolejna paleta UD-nie spotkalam sie jeszcze z innymi tylko z Naked. Inne zostaly juz podrobione:(


A tu reszta :



Kolor "Egere" nie istnieje, z pewnoscia chodzilo o szminke "Egerie". Trzeba przyznac,ze podrobka wyglada obiecujaco,ale gdzie jest "grawer" Chanel? ;)



A tu zonk! po raz pierwszy spotkalam sie z podrobkami lakierow OPI- na ioffer mozna zakupic 20 sztuk za $20 (cena 2/3 oryginalnych lakierow).


Ostatnia sprawa jest napis "not for individual sale" na niektorych produktach MAC,Lancome itd
Wyczytalam na wizazu,ze to podrobki. 
Otoz NIE- sa to produkty,ktore np dostaje sie przy zakupach,GWP. Albo sa to kosmetyki w zestawach,np limitki z MAC,gdzie mozna zakupic pare kosmetykow w zestawach,wtedy na kazdym z nich,mimo tego,ze sa pelnowymiarowe, bedzie napis "not for individual sale". Sa to oryginaly :)


Wszystkie zdjecia pochodza ze strony ioffer.com i NIE sa moja wlasnoscia. 
Nie chcialam tez reklamowac podrobek,ani osob,ktore je sprzedaja.

62 comments:

  1. Dlatego właśnie nie wierzę w superokazje. Rozumiem cenę niższą o kilka, nawet kilkanaście złotych (w Polsce perfumerie narzucają spore marże), ale w życiu nie uwierzę w takie cuda na kiju, jak 20 produktów w cenie 1 :)

    ReplyDelete
  2. smutne, ludzie otaczają się podróbkami

    ReplyDelete
  3. nie ma co, ludzie ładnie zarabiają na niewiedzy

    ReplyDelete
  4. Wystrzegam się allegro i ebaya jeśli chodzi o zakup kosmetyków. Kilka lat temu kupiłam właśnie tusz z Diora i perfumy, które okazały się podróbami :/
    TEraz kupuję tylko w drogeriach albo w aptekach.
    Dobrze,że o tym piszesz:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja caly czas mysle,ze jesli ktos naprawde zna sie na rzeczy to spokojnie moze kupowac na ebay(polityka tej strony jest dobra,wiec jakbysmy trafily na podrobke to i tak odzyskamy kase).

      Delete
  5. Wiem o tym, ze są podróbki na allegro i ebay, ale i tak stamtąd nic nie zamawiam. Dziękuję za informację w takim razie, przynajmniej na razie wiadomo co jest podrobione :)

    ReplyDelete
  6. Okropne... Teraz wiem skąd sprzedawcy z Allegro mają towar ;-)

    ReplyDelete
  7. strach cokolwiek kupić w internecie :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jesli "siedzisz" w kosmetykach i mocno sie zaglebiasz w temat to moze sie udac:)

      Delete
  8. cool blog. would love if you could check out mine too. :)

    ReplyDelete
  9. ja wychodzę z założenia że co tanie to drogie bo kupuje się podróbę albo coś bezwartościowego a później i tak trzeba odłożyć na oryginał

    ReplyDelete
  10. O fak! nawet nie wiedziałam o istnieniu takiej strony, a wyjaśniło mi to skąd tylko podrób na allegro. Co do MACa, którego jestem MAniaCzką ;) to nigdy nie widziałam naprawdę dobrej podróby, zawsze jest coś po czym można poznać (często to "płaskie" kolory), że to nie oryginał, oczywiście pod warunkiem, że wie się przynajmniej to minimum o ich kosmetykach. Laikom w tej kwestii nie jest już tak łatwo i durni sprzedawcy z tego korzystają.
    Sama nacięłabym się niedawno na szminkę Chanel, ale pogooglałam mocno i nadal miałam wątpliwości co do owego "cuda", wiec spasowałam, i chyba dobrze zrobiłam :)
    Dlatego też nie korzystam z okazji gdzie produkt przeceniony jest o 70%, chyba, że to pewny sprzedawca, którego znam z bloga/Wizażu/etc... bo to zwyczajnie śmierdzi na kilometr podróbą :)
    A tak w ogóle skoro już się tak rozpisałam to pozdrawiam serdecznie mówiąc, że to moja pierwsza wizyta na Twoim blogu, ale zdecydowanie nie ostatnia :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Witam:)

      Minimum w dobie dzisiejszych podrobek chyba juz nie wystarczy:(

      Delete
  11. Aż brzuch boli jak się patrzy na tyle podrobionych produktów :/

    ReplyDelete
  12. Jako, że nie kupuję kosmetyków ani Maca, Chanel, Urban Decay (wyjątkiem jest paleta Naked, którą uwielbiam i 2-jkę kupię prędzej czy później), czy innych droższych firm, więc jestem spokojna, nie mam parcia :)).

    ReplyDelete
  13. Ciekawe, czy jest jeszcze coś czego nie podrabiają:/

    ReplyDelete
  14. smutne to i w sumie denerwujace, ze takie strony oferujace podroby spokojnie w sieci wisza i nikt z tym nic nie zrobi :/

    ReplyDelete
  15. W internecie zmuszona jestem kupować tylko BB kremy a i tak bardzo się boje że przyjdzie podróbka dlatego wolę dopłacić i kupić u sprawdzonego sprzedawcy. Resztę kosmetyków kupuję stacjonarnie w drogeriach czy aptekach. Czasem zdarzy zamówić coś na allegro ale to są raczej kosmetyki tańsze jednak u nas niedostępne (elf, w7). W super okazje nie wierzę (chyba że ktoś sprzedaje jeden lekko użyty produkt, który mu nie przypasował - choć tu też zawsze jestem ostrożna):) ostatnio tak kupiłam Misshę za 1/2 ceny i jest to 100% oryginał:)
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  16. ktos powinien cos zytm zrobic!dlatego ja ne kupuje na allegro itd kosmetykow 'oryginalnych'...jak bede chciala coz np z MAC pojde do MAC i zaplace normalna cene ale mam pewnosc ze 100% oryginalne albo jest wiele fajnych okazji zeby odkupic cos od blogerek:)

    ReplyDelete
  17. dlatego produkty droższych marek kupuję tylko i wyłącznie w firmowych salonach i drogeriach - gdybym chciała je kupić przez internet pewnie nacięłabym się na podróbki

    ReplyDelete
  18. Aż mnie brzuch rozbolał .
    Ja jednak wolę kupić w sklepie i dać normalą cenę nez promocji niż potem użerać z podróbą.
    Dzieki za info.

    ReplyDelete
  19. Najbardziej mnie wkurza, że nikt, albo prawie nikt nie robi nic, aby podróbki nie zaśmiecały naszego rynku. Ile ja już razy zgłaszałam podróbki MACa czy Zary do usunięcia i co? Albo nie usuwają w ogóle, albo kosmetyki zostały wystawione zaraz po usunięciu przez Allegro. Ciekawa jestem jak dużo ludzi sprzedaje te podróby świadomie i z premedytacją, a ile osób nacięło się na super okazje?
    Widziałam właśnie ostatnio wkłady MACa po 19,99+ koszty wysyłki :/ Cóż za okazja kupić podrobiony wkład za 30zł kiedy oryginał możemy mieć za 50???? Ale przez to, że mało osób w PL ma dostęp do kosmetyków MAC to pewnie będą się sprzedawać :/

    ReplyDelete
    Replies
    1. To mnie zawsze dziwilo- ktos kupil zestaw podrobionych pedzli za 150 zlotych (beznadziejna jakosc),a mogl miec JEDEN,ale oryginalny z wyzszej polki np

      Delete
  20. Znam ta strone bardzo dobrze. Tam Polacy kupuja buty Christian Louboutin i sprzedaja na allegro po 100-300zl. Masakra. Allegro nic z tym nir robi :( Przypomne ze orginalne buty tego Pana to wydatek min £375

    ReplyDelete
  21. lałabym bejsbolem za takie podrabianie. serio, szlag mnie czasem trafia.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A w gazecie,nastepnego dnia "Za$%^$%$#bala za podrobke MAC'a" hahahah

      Delete
  22. sick. ja raz nadzialam sie na taki produkt maca na ebay i od tamtej pory nic z aukcji nie kupuje. wole kupic cos ze strony maca czy sprawdzonych sklepow internetowych. dzieki za info i pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  23. Chyba najgorsze jest to, że podróbkowicze są coraz to bardziej na czasie i ulepszają swoje twory, a co za tym idzie może przyjść tak chwila, kiedy odróżnienie podróby od oryginału będzie naprawdę baaardzo ciężkie, może nie niemożliwe, ale bardzo trudne na pewno. Nie wiem dlaczego, ale zastanawiałam się jak np wyglądają podróby wkładów cieni MAC'a. No bo cieniach w plastikach jeszcze się pozna, po samym opakowaniu, czcionce itd, ale po wkładzie? Skoro mamy już nazwy, kody, praktycznie brak błędów w napisach itd... Czysta ciekawość.
    Na allegro kupuję od sprawdzonych sprzedawców, ale droższe kosmetyki wolę kupić stacjonarnie - jak już mam wydać, to wolę wiedzieć że wydałam dobrze. No chyba że jest jakaś sprawdzona okazja to mooooże...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tylko faktura cienia i blizsze obadanie czcionki

      Delete
  24. I dlatego staram się nie kupować na niesprawdzonych aukcjach! :)
    ZAPRASZAM NA ROZDANIE! DO ZGARNIĘCIA KOSMETYKI NATURALNE- marikape.blogspot.com

    ReplyDelete
  25. Tp jest przerażające, a jeszcze bardziej to, że ludzie to łykają... Ja od daaawna nie kupuję w necie nic "markowego", po co się denerwować i zastanawiać czy to co mam to oryginał?

    ReplyDelete
  26. dlatego wlasnie skoro nie stac mnie na selektywne kosmetyki to nie staram sie ich nabyc za 1/5 ceny na czarnym po drobkowym rynku tylko ich nie uzywam i koniec.
    jedynymi drogimi kosmetykami w mojej kosmetyczce sa podkłady. zeby miec pewnosc ze sa to oryginaly kupuje w douglasie czy sephorze w czasie okazyjnych promocji -20% czy -30%. oszczedzam a mam pewnosc ze posiadam oryginal. na allegro kupuje czesto tusze do rzes takie jak loreal czy maxfactor, robie to od lat i nigdy nie mialam wrazenia ze z ktoryms cos jest nie tak, jednakze nie moge byc w 100% pewna ze nigdy nikt mi nie sprzedal podrobki... przykre ale prawdziwe...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kochana-na ioffer sa podrobki tuszy Loreal i Max Factor,ktore tez zostaly zakupione przez osoby mieszkajace w Polsce:(

      Delete
    2. no to ciekawe czy kiedys taka miałam... raz strasznie mnie zawiodl tusz loreala ( collagen costam) i byl tak podejrzanie kiepski ze moze kupiony na ioffer??? masakra...

      Delete
  27. powinna się temu przyjrzeć jakaś prokuratura czy coć

    ReplyDelete
  28. oj w internecie trzeba bardzo uważać!!
    Mnie samą kusi kilka rzeczy niedostępnych w pl ale boje się je zakupić bo nie mam pewności czy sa oryginalne..
    i pewnie nie zakupie bo nie wydam ani centa na podróbki.

    ReplyDelete
    Replies
    1. To co sie do mnie nie zglaszasz?

      Delete
    2. Co do palety (gdzie mi zniknal Twoj komentarz) pisalas o UD tej rozwej? tak,ona kiedys wyszla i sie nazywa Wallpaper,ale ta jest podrobka:)

      Delete
  29. dobrze, ze informujesz nas o takich rzeczach. kazda dziewczyna ktora chociaz przez minute pomysli to zda sobie sprawe, ze 20 produktow w cenie jednego to niemozliwe. najgorsze jest allegro, bo sprzedaja podrobe w podobnej cenie jak w perfumerii. ja np mam do najblizszego douglasa czy sephory 100 km i jeszcze podkarpackie drogi... chcialabym kupowac przez internet, ale wole zrezygnowac. znowu na okazje w sephorze czy douglasie czesto sie nie zalapie, bo trwa tydzien, a ja nie moge sobie ot tak pojechac 100 km w jedna strone.

    ReplyDelete
  30. jakaś tragedia! Ja nie kupuje z neta kosmetyków a jak coś tylko z oryginalnych stron, ale współczuję tym którzy się nabrali ...

    ReplyDelete
  31. Niestety aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak widzę te podróbki.
    Sama ostatnio kupując na Ebay trafiłam na podróbę pudru mineralizowanego MAC :(
    - sprzedający miał tylko 2 negatywy na około 3000 sprzedanych aukcji -i to zmyliło moją czujność.Jedno mnie dziwi czy naprawdę nikt nie widzi dostając towar ze to podróbka ?????? tyle ludzi ???? część z nich na pewno korzysta z tych kosmetyków.
    Koniec końcem otworzyłam spór i na całe moje szczęście pieniążki odzyskałam-całą kwotę - sprzedający dostał negatywa z notką że sprzedaje podróby :)
    Po czym poznałam podróbkę :
    po strukturze pudru
    po tym że śmierdział i niemiłosiernie kruszył się i sypał

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak! slyszalam o aferze na ebay u amerykanskiego sprzedawcy,ktory mial 100% feedback,a mial same podrobki mineralizowanych maczkow:(

      Delete
  32. Na allegro widuję masę MACowych podrób, szminki do wyboru do koloru! I pełno ofert jest:/. Ja osobiście nic z Maca bym nie kupiła na all czy ebayu, jeśli nie miałabym dostępu do salonu to prosiłabym najwyżej kogoś o zakup i przesłanie.

    Opi to też pierwszy raz podroby widze;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja widzialam kiedys OPI (ale mialy inne nazwy) teraz widze po raz pierwszy z napisem OPI

      Delete
  33. Ja ostatnio się głupia nabrałam na mini pudry z Benefita.. A gdy do mnie przyszły, to zobaczyłam, że to podróbka, mogłam chociaż zobaczyć z której strony się otwierają. Oczywiście Sprzedawca dostał negatywa, ale prosił, żebym usunęła bo to nie ich wina, żałosne. Co do tej paletki z UD, jest taka paletka na prawdę(chętnie wyślę zdjęcie)ponieważ sama ją posiadam i dostałam ją od siostry z Londynu, kupioną w sklepie, więc to na pewno nie podróba. Moje kolory są inne niż te na podróbie.

    ReplyDelete
  34. Wow,podróbki z opi mnie rozwalily....

    ReplyDelete
  35. jakbym takich dorwała.... ale niestety dopóki ludzie będą to kupować, dopóty rynek podróbkowy będzie się miał bardzo dobrze! jest to straszne i jednocześnie okropnie przykre.. choć mam sporą wiedzę MACową, to w necie bym nie kupiła, bo podróby są coraz 'lepsze'! z drugiej strony bardzo cierpią na tym ludzie, którzy oryginały naprawdę sprzedają.. sama czasem sprzedaję MACa na allegro, czasem po okazyjnej cenie i jak pomyślę, że ktoś może wziąć to za podróbę, to mnie strzela! ale nie dziwota jak 99% MACa na all, to podróby! a oni z tym nic nie robią, pomimo notorycznych zgłoszeń, bo zarabiają na tym krocie.. więc nie strzelą sobie w kolano..

    nie rozumiem też ludzi, którzy świadomie kupują podróby.. po co? żeby poszpanować? nie stać na MACa (oryginalnego!), kup coś z Inglota albo innej tańszej firmy! przecież tym można sobie krzywdę zrobić!

    mogłabym pisać i pisać, bo krew mnie już zalewa.. idę sobie meliski zaparzyć.. ehhh

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sama zgłaszam allegro o podróbkach ale co i tam....... aukcja zniknie a na drugi dzień znowu się pojawia :( walka z naszej strony z wiatrakami dopóki all nie zajmie się tak na poważnie.
      Co do tego ze ktoś kupuje podróbki myślę że znajdzie się parę osób które są nie świadome-ale te co świadomie kupują no cóż dziwne skoro i tak nie uświadczą korzyści wynikającej z używania oryginalnego kosmetyku więc czy nie lepiej np wydać na cieć 5 zł w sklepie niż kupić cień niewiadomego pochodzenia pseudo "mac" bez daty ważności itp... składu

      Delete
  36. tak czytam i musze coś napisać. Oczywiscie w swoim imieniu tylko bo skad biora inni ne wiem ale wiekszosc tez tak jak ja. Ja sprzedaje kosmetyki na allegro loreal, revlon i maybelline i sa to tylko oryginalne rzeczy. Skad te niskie ceny? Bo to sa zwroty magazynowe ze sklepow w stanach wlasnie. Na Stronach amerykanskich magazynow pelno jest ofert takich nadwyzek cofanych z cvs czy innych sklepow. maja one oczywiscie krotszy termin przydatnosci i dlatego tez sa takie tanie. Oczywiscie terminy latwo sprawdzic w kalkulatorze kodow np. Ja je ciagne ze stanow wlasnie i wiekszosc z nich ma naklejki z cenami z cvs np czy naklejkami z przecenami typu 50 off. Kazda dostawa przechodzi przez odprawe cenla i na wszystko sa papiery. Te nadwyzki biora sie glowie ze zmiany kosmetykow na polkach w amerykanskich drogeriach lub z tej polityki zwrotow. Tak wiec oczywiscie uwazac ale tez nie ma co panikowac. Nie wiem jak te drozsze marki bo ja do nich nie mam dostepu akurat ale te ktore ja sprowadzam sa dobre i w dobrej cenie. pozdrawiam:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Problem w tym,ze w drogerii CVS bywa czesto i wiem jak dlugo produkty przecenione leza u nich w sklepie. Czesto widac,ze dany kosmetyk "umiera" i dziwi mnie to,ze dalej sa sprzedawane na europejski rynek,nawet za grosze. Widzialam wiele przeterminowanych (2 kolekcje wstecz,a czasem 4) na allegro,a nawet jedna slynna polska YT-owiczka pokazala puder Cover Girl zakupiony na allegro,a u nas od lat go nie ma w sklepach.

      Delete
  37. no ja wierze ze sa tez przeterminowane i tez pewnie sa pchane na europe w tzw mixach. Ja nie wiem jak inni pisze tylko o sobie bo bardzo tego pilnuje bo nie chce sie narazac na utrate klientek. Sprawdzam produkty po kodach i pare razy sie fakt trafilo ale nie jest to notoryczne. Wiem ze paru sprzedawcow mialo komentarze ze produkty po terminie ale to ich sprawa ze sie narazaja. Ja bala bym sie ze np ktos mi sanepid nasle:) i nie chce sie tu reklamowac tylko pisze tez spojrzenie z drugiej strony:) oczywiscie szanuje ze i tak dizewczyny sie beda baly. Tylko tez nie mozna zakladac ze kazdy kto sprzedaje na allegro w niskich cenach ma podrobki czy przeterminowane. Zalezy jak komu zalezy:) Ja mam prawie 2 tys pozytywnych kom a negatywnego zadnego jeszcze a dziewczyny ktore kupuja tez sie znaja. pozdrawiam

    ReplyDelete
  38. Super wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.

    ReplyDelete