Thursday, December 20, 2012

Przeglad sklepu TJMaxx w USA- kosmetyki (duzo fot)

Na samym poczatku mowie,ze zdjec bedzie calkiem sporo. Wybralam sie do TJMaxx po reszte prezentow,ale chcialam tez pokazac Wam jakie perelki mozna tam spotkac. W okresie swiatecznym maja naprawde fajne rzeczy, od designerskich torebek/zegarkow po zagraniczne czekolady. Bylam pod ogromnym wrazeniem,nigdy wczesniej nie widzialam tylu dobrych kosmetykow w niskich cenach.

"Obfocilam" chyba wszystko co zwrocilo moja uwage. Pomieszanie z poplataniem, ale mam nadzieje,ze spodoba Wam sie notka tego typu. W tej czesci przedstawie Wam kosmetyki, a w nastepnej dodatki/ciuchy i jedzenie.

Zaczne moze od naszych lakieromaniaczek (pozdrawiam Was dziewczyny), ktore na bank ocipialyby od tego zatrzesienia ;)
Wszystkie lakiery byly przecenione z $10-$8 na $3.99, od Orly po Sephory by OPI.








Pisaki, u nas w Sephorze sa po 8,a tu za $3.99 


Nastepnie kosmetyki pielegnacyjne. Znalazlam wiele polskich akcentow- Bielenda i Perfecta.


Pielegnacja od Shiseido po Elizabeth Arden.



Widzialyscie? fajny pomysl,ale niestety kupilam i nie jestem zadowolona. Sa to balsamujace chusteczki do ciala- tragedia. 
Swoje zakupilam w Target i sa o zapachu wanilii.


 Krem na noc, kosztowal chyba $10 :)


Zestaw z Estee Lauder z pelnowymiarowym tuszem do rzes. Kosztowal ok $40


Filtr do twarzy, nie wzielam go,ale za to wrocilam sie po niego nastepnego dnia i kupilam dla mamci :)







BATISTE!!! i to w dobrej cenie,ale rozowy nie mial zakretki, a chcialam brac :P



Perfumy przecenione sa od 30 do 50% 


Skusilam sie na Lovestruck od Vera Wang. Za 100ml EDP zaplacilam $39 (ich regularna cena to $78)




Moje zakupy :)


Dajcie znac czy interesuja Was takie posty, moge czesciej wpadac do sklepu i walic fotki z ukrycia. Mnie zawsze interesuja zdjecia ze sklepow w krajach, w ktorych nie bylam :)

96 comments:

  1. Ahava to bardzo popularne kosmetyki u mnie na Cyprze:) Zazdrozcze TJ Maxxa i juz sie nie moge doczekac buszowania w Polskim TK Maxxie :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sama widzisz,ze w Polskim zbyt wiele nie ma:(

      Delete
    2. Jak dla mnie polskie tk maxxxy są beznadziejnie zaopatrzone, na próżno szukać perełek które spotykałam w amerykańskich tk maxxxach buziaki i pozdrowienia Paula!

      Delete
    3. a co macie? chodzi mi o marki? :)

      Delete
    4. Ja mówię o tym tk maxxie u mnie w Szczecinie, nie wiem jak w innych miastach Polski.
      Jeżeli chodzi o kosmetyki, to lakierów do paznokci typu:opi, essie czy Orly to na oczy nie widziałam!
      Chi, bed heads, Ck...
      Perfumy też beznadzieja.
      Kremy też bez rewelacji, raz mi się udało zobaczyć Estee Lauder,ale to tylko raz.

      Delete
    5. A ja w Szczecinie w Tk maxx kupiłam fajny zestaw ze Stila i Essie tez widziałam za każdym razem, choć nie często tam bywam.

      Delete
    6. A nie dziwie sie,ze u Was inny asortyment,bo tutaj nawet w roznych miastach jest inny :)

      Delete
    7. to może ja mam takiego pecha,że na nic fajnego praktycznie nie trafiam????

      Delete
    8. u mnie w gdańsku tk maxx wygląda jak lumpex i nic tam nie ma :/

      Delete
  2. no to jest Tkmaxx:) Ja chce ten zestaw Orly:P

    ReplyDelete
  3. Śmigam jutro do TJMaxxa :)
    U mnie w ROSSie ostatnio też zatrzęsienie polskich kremów Bielendy i Perfecty. Wcześniej wyspotowałam również kremy I Eris (szczególnie do cery dojrzałej)

    Pewnie, że chcę więcej takich postów :) Mieszkam stosunkowo niedaleko od Ciebie i wszystkie wskazówki są dla mnie bardzo cenne :)

    P.S.
    kupiłam zapachowe kosteczki do kominków Better Homes i ScentSationals w Walmarcie :) są rewelacyjne!

    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. aaaaaaaa super:) jakie wzielas?

      Delete
    2. Vanilla Caramel Spice z BH i mountain twilight z SS
      oba uwielbiam :) ten z ScentSationals jest bardziej świąteczny, bo ma nuty iglaków i lasu :)

      Delete
    3. Wez sobie cupcake, mioodzio :)

      Delete
    4. Jak te skończę (co nastąpi niebawem) wezmę cupcake :)
      Dzięki za hinta :)

      Delete
  4. Fajne jest to, że są kosmetyki polskie, takie jak Bielenda:) Wybór zatem jest ogromny:))

    ReplyDelete
  5. Bardzo fajny posta, taki lekki i przyjemny :)
    Niesamowity wybór w tym Twoim TKmaxie.

    ReplyDelete
  6. Faktycznie ceny megaa niskie, szczególnie lakiery :)
    Zazdroszczę TKmaxu i innych sklepów, u mnie nie ma nic z tych sklepów w tej mojej mieścinie :D

    ReplyDelete
  7. Interesują i to bardzo ale Wam zazdrasz czam bo u nas w Tk Maxx to z kosmetyków to jest mały ułamek tego co Ty pokazałas na fotkach. Pozdrawiam

    ReplyDelete
  8. Ja uwielbiam polski TkMaxx zawsze ale to zawsze tam coś kupię :) szkoda, że u nas nie ma tyle kosmetyków co u Ciebie :)

    ReplyDelete
  9. Pewnie, że chcemy więcej takich postów. Ja uwielbiam polski Tk Maxx, też zawsze coś tam kupię, i ostatnio właśnie często biorę coś kosmetycznego, ale u nas jest duużo mniejszy wybór.

    ReplyDelete
  10. U nas bida z nędzą w TkMaxxach :( A do tego straszny bajzel.

    ReplyDelete
    Replies
    1. to prawda :) niewyobrażalny :)

      Delete
    2. Ostatnio bylam i nuda- po prostu nic nie bylo. Od jakiegos czasu dostaja same buble i zlej jakosci ciuchy. Nie wspomne juz o kosmetykach, zero :D

      Delete
    3. Też to zauważyłam.. kiedyś można było kupic coś fajnego M. Korsa, T. Hilfigera albo C. Kleina. Nawet mieli osobne wieszaki na markowe rzeczy.. Teraz już takich wieszaków nie ma..
      Myslałam, że to tylko u mnie. Ehh.

      Delete
    4. Ross chyba pada. O wiele lepiej wypada Marshalls, super rzeczy maja (czasem) :)

      Delete
  11. W niemczech tez byl ostatnoi super wybor ale shiseido nie widzialam a szkoda bo tez bym cos kupila

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czesto widuje shiseido. Nawet nowe serie,ktore sa w sklepach

      Delete
  12. Wow ile pielęgnacji ,i jak ładnie wszystko poukładane, w polskich tkmaxach to raczej ciężko coś fajnego znaleźć:-(

    ReplyDelete
  13. No i to się nazywa asortyment :) Sądzę, że do nas trafiają resztki, które nie sprzedały się w USA :/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Raczej resztki z UK :/

      Mój facet ma mnóstwo fajnych rzeczy z angielskich sklepów, a u nas kompletnie na nic nie możemy trafić :/

      Delete
    2. Z USA tez ;) dostalam pewna propozycje wspolpracy ze strony wiekszej firmy i wlasnie chcieli kosmetyki z amerykanskich tj maxxow, a wsadzic je do wiekszego sklepu w PL.

      Delete
  14. Wow jaki porządek. Warszawski TkMaxx jest zawsze tak strasznie nieuporządkowany, że ciężko cokolwiek w nim znaleźć.

    ReplyDelete
  15. miałabym problem żeby wyjść z tego sklepu...ale ceny lakierów i całych zestawów mnie zwaliły na łopatki... gdyby tylko w PL Tkmaxxie były takie przyjemne ceny heh

    ReplyDelete
  16. w Poznaniu panuje straszny chaos w TkMaxxie. Generalnie to, że jeden rodzaj np. swetrów nie jest koło siebie, tylko są raczej pomieszane, ale w tym samym rozmiarze to taka polityka firmy, tak mi powiedzieli znajomi, którzy tam pracują. Chodzi o to, że klient ma się czuć odkrywcą %) z tym, że w Pzń często jest tak wszystko porozwalane i chaotyczne, że ciężko się skupić i ogarnąć ten sklep. Niestety my - klienci - mamy na to bardzo duży wpływ, bo to my wszystko przestawiamy :P

    ReplyDelete
  17. Boszeeee błogosław Amerykę za zabezpieczone folią lakiery do paznokci :)
    Jak kupuję nowy lakier do paznokci i widzę uwaloną lakierem całą szyjkę, to mam ochotę wrócić do sklepu i walnąć nim o ścianę ;]
    I te ceny...
    U nas duże Orly to 45 PLN...

    ReplyDelete
    Replies
    1. W sklepie firmowym 39zł, mini po 18zł (17,99). Bo wiesz, my zarabiamy tu w PL jak szejkowie ;)

      Delete
  18. Londyńskie TKMaxxy również są dobrze zaopatrzone :-) A jak jest z sekcją "Gold Label" o ile takowa występuje? Może pod inną nazwą? :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. nie widzialam takiej sekcji,a w co w niej jest?

      Delete
    2. Ubrania i dodatki ekskluzywnych marek np Prada, Pucci, Valentino, Balmain itd, ale widziałam w dzisiejszym poście torebki MK, więc pewnie się zaliczają :-)

      Delete
  19. ale bym nakupowała!
    jakbym miała za co oczywiście :D

    ReplyDelete
  20. Polskie TKMaxy są jakieś takie zabałaganione :(

    ReplyDelete
  21. u nas w tkmaxx balagan na calego i bida z nyndzą na półkach z kosmetykami...

    ReplyDelete
  22. Szpiegu! Pisz takie posty, pisz :))) w Pl tez czasem można coś ciekawego w tk maxx upolowac, choć z tego co widzę na zdjęciach to wybór az tak duży nie jest.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A jak, do wiezienia jeszcze pojde:D

      Delete
    2. No właśnie! Nie planowalas czasem tam pracować? :) jeśli dobrze pamietam oczywiście :)

      Delete
  23. No i po co pokazujesz takie smakołyki?! Aż się serce kraje patrząc na te promocje :)

    ReplyDelete
  24. Szkoda. że u nas nie ma takich przecen :( Ciekawe czemu w USA jest TJ-Maxx a u nas TK-Maxx? :P

    ReplyDelete
  25. Pewnie że chcemy więcej takich postów ja niestety nie widzialam polskich kosmetyków w TK w UK a szkoda. Jak ktoś jednak widział to niech da mi znać.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ale za to macie np Korres,a u nas ni ma. Tzn byl tylko jeden zestaw

      Delete
    2. Albo maseczki z tym,ze zawsze otwarte i wyschniete

      Delete
  26. Ile dobroci! Aż mi serduszko szybciej zabiło!:)

    ReplyDelete
  27. Uwielbiam takie posty, a zarazem serce mi pęka że u nas tego nie ma. I za takie ceny... Człowiek to jednak czasem masochista xD
    Mam pytanko apropo twojego sklepu. On jeszcze funkcjonuje? Bo mi się strona nie ładuje. Oczywiście jak funkcjonował to miałam problem ze zdecydowaniem się na zakup, jak się zdecydowałam to co? sklepu nie ma xD

    ReplyDelete
  28. Nooo, porządnie zaopatrzony TJ Maxx. U mnie w mieście w TK dział kosmetyczny jest biedny i rzadko kiedy trafia się coś wartego uwagi.

    ReplyDelete
  29. jak czysto .. i tyle towaru ! :) nie to co w PL :P

    ReplyDelete
  30. Oooooooo :D ja bym się tam zdecydowanie zrujnowała jakby mnie tam wpuścili :D

    ReplyDelete
  31. Fascynujące. Ciekawe czemu nie może tak być w Polsce? Ja za każdym razem w gdańskim TKMaxxie mam ochotę najpierw posprzątać, a potem robić zakupy. A już dział kosmetyczny - pootwierane opakowania, lakiery przemieszane, czasem stłuczone - na bałagan po prostu. A ceny bynajmniej nie takie, jak pokazałaś...

    ReplyDelete
    Replies
    1. No dokładnie. Syf taki, że człowiek nie wie, czy za miotłę nie powinien chwycić ;-))

      Delete
    2. tutaj tez jest bajzel,ale przed swietami chyba sie wzieli za to. Tzn czesto w Ross jest syf. W tj maxx czasami

      Delete
  32. Oesu! Chyba muszę ruszyć dupsko do swojego Tkmaxxa!

    ReplyDelete
  33. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czym się różni TKMaxx od TJMaxxa? Tylko nazwą?

    ReplyDelete
  34. Tk maxx w Pl są beznadziejne ;( I mniejszy asortyment niż w innych krajach ;/

    ReplyDelete
  35. Dziewczyno po co Ci tyle kosmetyków??? Twoja kasa, twoje życie, ale naprawdę potrzebujesz tego tyle aby poczuć się szczęśliwa???Czytam Twojego bloga i tylko się domyślam ile tego wszystkiego masz w domu;/;/

    ReplyDelete
    Replies
    1. To jak "moja kasa" i "moje zycie" to spadaj na "szczaw" :)

      Delete
    2. dobra juz spadam...

      Delete
    3. Kupuje za swoje więc... o co chodzi? Zazdrościsz?

      Delete
  36. Ja też chcę do Twojego TJ Maxxa :-). Zwłaszcza dla Shiseido. A co do komentarza powyżej - kosmetyków kobiety nigdy nie mogą mieć ZA DUŻO! Never. Nie ma takiej opcji wogóle.

    Poza tym lubię Cię oglądać na YT, bardzo z Ciebie optymistyczna osóbka.

    ReplyDelete
  37. pewnie że interesują :) Merry Christmas :)

    ReplyDelete
  38. chcemy chcemy chcemy! takie posty z fotkami :)
    a Ciebie uwielbiam :)

    ReplyDelete
  39. Jasne, że chcę takich postów :) jak najwięcej :) chociaż to masochizm, bo to aż boli widzieć jak u Was tanio :) no i te zaopatrzenie, nie to co w TK Maxx w Pl :/

    ReplyDelete
  40. nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę!!:))

    prosimy o więcej!

    ReplyDelete
  41. i znowu te białe lindt
    chyba są niebiańskie :P

    ReplyDelete
  42. Chetnie popatrze wiec tak, ale czemu fotki z ukrycia? Ja robie duzo zdjec w sklepach ale nigdy sie z tym ani nie obnosze ani nie kryje. Zastanawiam sie dlaczego mialoby to byc cos niewlasciwego?

    ReplyDelete
  43. Oh my Gooood <3 tak chcemy więcej i więcej! Pamiętam jak sama będąc w Tj Maxx w USA oszalałam na widok kosmetyków. Zrobiłam spoooore zaopatrzenie, ale to było 3 lata temu:( tu w Polsce zaglądam do Tk Maxxów ale to nie to samo... wydaje mi się że dają tu same "odpadki" które nie sprzedały się w innych państwach:( żeby znaleźć lakier z OPI albo kosmetyki do włosów BAD HEAD trzeba się nieźle nagimnastykować, nie mówiąc już o torebkach czy ciuchach markowych:(

    ReplyDelete
  44. No to jako lakieromaniaczka ocipiałam :)
    Ja sobie chętnie poodglądam takie zdjęcia, ciekawe są w porównaniu do naszych sklepów. U mnie w mieście nie ma TkMaxx, ale byłam w Warszawskim i straszny tam bajzel! A już rozwaliły mnie torebki po 500zł leżące na kupie jak tanie klapki w marketach..

    ReplyDelete
  45. wybor jest masakryczny :) zazdroszcze, zaden z tych w londynie w ktorych bylam nawet w polowie nie ma tak bogatego asortymentu.

    ReplyDelete
  46. Kurcze ale świetnie, chyba bym musiała mieć z 10tysiaków. W Warszawie byłam mnóstwo razy - Blue City czy domy centrum - i nigdy nic mi nie wpadło w oko. Brydno , wszystko porozrzucane, drogie, powyciągane ciuchy. No masakra normalnie. A tutaj - zazdroszcze baaarrddzzooo

    ReplyDelete