Fryzjer:)

Po kilku tygodniach intensywanego myslenia,w koncu zdecydowalam sie na sciecie wlosow.

Niestety,ale staly sie nieznosne,nie moglam ich ulozyc,znudzilam sie.

Dwa razy mialam wizyte w salonie i zawsze cos mi wypadlo,dzis natomiast mialam chwile czasu (miedzy poczta,a praca) i poszlaaaaaaam.

Wybralam a line,czyli bob i jestem bardzo zadowolona.

Wlosy z tylu mam do ramion,a przednie sa mocno wyciagniete plus cieniowanie i grzywka na lewym boku(za ucho).

Cieniowanie dodalo mi objetosci przy odpowiedniej stylizacji.

Troche mnie serce bolalo jak zobaczylam na ziemi tyle wlosow,ale nie byly zdrowe (koncowki) i nawet olejowanie by mi nie pomoglo.

A efekt prezentuje sie tak:

I jak?:)

Nic tak dawno nie poprawilo mi humoru,poniewaz jest to pierwsza UDANA fryzura zrobiona w amerykanskim salonie ;)