Kilka dni temu pokazalam Wam dwie szminki,ktore zakupilam w tym miesiacu. Sa to szminki z firmy i Illamasqua,na ktorego dlugo polowalam,az w koncu skusialam sie i poszlam na calosc ;)
4g-$22 plus podatek, waznosc 18 miesiecy.
Produkt zapakowany jest w proste czarne opakowanie. Jedynym minusem jest to,ze napisy (nazwy kolorow) szybko zeszly z opakowania,a mam je dopiero kilka dni.
W srodku mamy dobrze napigmentowana szminke i z tego co wyczytalam niby wszystkie maja matowe wykonczenie. Czemu niby?a bo tak nie jest:)
Wybralam dwa kolory:
Corrupt i Fable
Corrupt (po lewej) to kolor zimnego rozu z lekkim niebieskiem podcieniem. Jedna warstwa wystarcza do calkowitego pokrycia ust. Pigment przebija wszystko,ale niestety (moim zdaniem) nie da rady nalozyc jej prosto z tubki. Oj ile ja musialam sie pobawic z nia,zeby dobrze wygladala na ustach. Najlepiej aplikuje sie ja pedzelkiem do szminek,inaczej pozstaje dziwna powloka na ustach.
Szminka jest w 100% matowa i widac to gdy odpowiednio nie zadbamy o nasze usta. Obowiazkowy peeling i dobry balsam przed aplikacja:)
Trwalosc jest kolejnym plusem! Trzymala sie ok 6-7 godzin,choc powoli (po 5h) zaczela schodzic,ale w sposob bardzo ladny. Bez plam czy nierownego znikania z ust.
Niestety jest to szminka dla osob,ktore maja ochote non stop sprawdzac swoje zeby.
Szalony kolor,z ktory latwo przesadzic,ale odpowiednio nalozona wyglada idealnie.
Uwaga-jako,ze jest to szminka matowa,sprawia,ze usta sa dosc plaskie co bedziecie mogly zauwazyc na zdjeciach- wizualnie zmienila ksztalt moich ust.
Wysusza usta i moze zbierac sie w kacikach.
Tak jak wczesniej wspomnialam,aplikacja jej jest bardzo trudna,wymaga kilku minut pracy,ale efekt jest wyjatkowy.
Zdecydowany hit tego lata- mocne usta i lekki makijaz oczu
Czy jest warta swojej ceny? mysle,ze zdecydowanie tak poniewaz utrzymala sie wiekszosc dnia na moich ustach,ale nie jest to kolor bez minusow-latwo z nim przesadzic.
Drugi odcien to nieco spokojniejszy odcien gumy balonowej,ale jednen z piekniejszych jaki widzialam. Nie jest zbyt wyzywajacy-nalezy do tych spokojniejszych. Mimo tego,ze kazda strona opisuje ten kolor jako mat,moim zdaniem nie jest to mat w 100%. Szminka ma polmatowe wykonczenie z polyskiem-oczywiscie bez drobinek.
Widzicie roznice? Mina na zdjeciu jest ta sama,a usta wygladaja inaczej:) Nawet tak samo je aplikowalam (pedzlem),a efekt prezentuje sie zupelnie inaczej,dlatego,ze szminka nie jest 100% matowa i nie daje plaskiego efektu.
Szminka rowniez trzymala sie na moich ustach ok 6-7 godzin,ale nie musialam co chwile sprawdzac zebow. Mysle,ze bedzie to zastepca Mac'owej limitowanki "Lazy Day",ktorej nigdzie nie moge kupic w normalnej cenie.
Szminka jeszcze lepiej prezentuje sie z blyszczykiem (clear).
Tutaj tez bym proponowalam odpowiednie przygotowanie ust.
Po ciezkim "szorowaniu" reki-nie moglam ich domyc :)
Uwazam,ze sa to ciekawe szminki o ciezkiej konsystencji (szczegolnie Corrupt),ale da sie nimi wypracowac efekty,ktore sprawia,ze nie bedziemy zalowac zakupu.
I tak jak wczesniej wspomnialam-potrzebny nam bedzie pedzel do aplikacji.
W moim przypadku szminki (obie) wysuszaly,ale tylko wtedy kiedy nie uzylam balsamu wczesniej.
Nie polecalabym dziewczynom,ktore szukaja czegos szybkiego,albo zaczynaja przygode ze szminkami,czy dobrze napigmentowanymi kolorami na ustach.
4g-$22 plus podatek, waznosc 18 miesiecy.
Produkt zapakowany jest w proste czarne opakowanie. Jedynym minusem jest to,ze napisy (nazwy kolorow) szybko zeszly z opakowania,a mam je dopiero kilka dni.
W srodku mamy dobrze napigmentowana szminke i z tego co wyczytalam niby wszystkie maja matowe wykonczenie. Czemu niby?a bo tak nie jest:)
Wybralam dwa kolory:
Corrupt i Fable
Corrupt (po lewej) to kolor zimnego rozu z lekkim niebieskiem podcieniem. Jedna warstwa wystarcza do calkowitego pokrycia ust. Pigment przebija wszystko,ale niestety (moim zdaniem) nie da rady nalozyc jej prosto z tubki. Oj ile ja musialam sie pobawic z nia,zeby dobrze wygladala na ustach. Najlepiej aplikuje sie ja pedzelkiem do szminek,inaczej pozstaje dziwna powloka na ustach.
Szminka jest w 100% matowa i widac to gdy odpowiednio nie zadbamy o nasze usta. Obowiazkowy peeling i dobry balsam przed aplikacja:)
Trwalosc jest kolejnym plusem! Trzymala sie ok 6-7 godzin,choc powoli (po 5h) zaczela schodzic,ale w sposob bardzo ladny. Bez plam czy nierownego znikania z ust.
Niestety jest to szminka dla osob,ktore maja ochote non stop sprawdzac swoje zeby.
Szalony kolor,z ktory latwo przesadzic,ale odpowiednio nalozona wyglada idealnie.
Uwaga-jako,ze jest to szminka matowa,sprawia,ze usta sa dosc plaskie co bedziecie mogly zauwazyc na zdjeciach- wizualnie zmienila ksztalt moich ust.
Wysusza usta i moze zbierac sie w kacikach.
Tak jak wczesniej wspomnialam,aplikacja jej jest bardzo trudna,wymaga kilku minut pracy,ale efekt jest wyjatkowy.
Zdecydowany hit tego lata- mocne usta i lekki makijaz oczu
Czy jest warta swojej ceny? mysle,ze zdecydowanie tak poniewaz utrzymala sie wiekszosc dnia na moich ustach,ale nie jest to kolor bez minusow-latwo z nim przesadzic.
Drugi odcien to nieco spokojniejszy odcien gumy balonowej,ale jednen z piekniejszych jaki widzialam. Nie jest zbyt wyzywajacy-nalezy do tych spokojniejszych. Mimo tego,ze kazda strona opisuje ten kolor jako mat,moim zdaniem nie jest to mat w 100%. Szminka ma polmatowe wykonczenie z polyskiem-oczywiscie bez drobinek.
Widzicie roznice? Mina na zdjeciu jest ta sama,a usta wygladaja inaczej:) Nawet tak samo je aplikowalam (pedzlem),a efekt prezentuje sie zupelnie inaczej,dlatego,ze szminka nie jest 100% matowa i nie daje plaskiego efektu.
Szminka rowniez trzymala sie na moich ustach ok 6-7 godzin,ale nie musialam co chwile sprawdzac zebow. Mysle,ze bedzie to zastepca Mac'owej limitowanki "Lazy Day",ktorej nigdzie nie moge kupic w normalnej cenie.
Szminka jeszcze lepiej prezentuje sie z blyszczykiem (clear).
Tutaj tez bym proponowalam odpowiednie przygotowanie ust.
Po ciezkim "szorowaniu" reki-nie moglam ich domyc :)
Uwazam,ze sa to ciekawe szminki o ciezkiej konsystencji (szczegolnie Corrupt),ale da sie nimi wypracowac efekty,ktore sprawia,ze nie bedziemy zalowac zakupu.
I tak jak wczesniej wspomnialam-potrzebny nam bedzie pedzel do aplikacji.
W moim przypadku szminki (obie) wysuszaly,ale tylko wtedy kiedy nie uzylam balsamu wczesniej.
Nie polecalabym dziewczynom,ktore szukaja czegos szybkiego,albo zaczynaja przygode ze szminkami,czy dobrze napigmentowanymi kolorami na ustach.
choć ładne to wiem, że z takim wykończeniem są kompletnie nie dla mnie ;)
ReplyDeletea bo Ty sie w ogole nie malujesz:P
Deletekolor "Corrupt" jak dla mnie jest fantastyczny ! :D może znasz jakiś tańszy odpowiednik w takim kolorze (koniecznie mat) ? bo jak na moje Polskie warunki to Illamasqua mnie trochę przerasta ;)
ReplyDeletew inglocie znajdziesz napewno ;) Sama kupuję i jestem zadowolona ;)
Deleteo kurczę dzięki , muszę się w takim razie tam rozejrzeć :) !
DeleteJesli chodzi o matowe i tanie szminki to nie wpadlam jeszcze na taka,ktora moglabym polecic w 100%. W Stanach firma Wet n Wild ma matowe za $3,ale moge byc ciezkie do wspolpracy i mocno wysuszaja:(
DeleteCorrupt wygląda obłędnie! Niestety wszystkie maty na moich ustach się nie sprawdzają :/
ReplyDeleteA probowalam wklepywac szminki zamiast aplikowac z tubki?
Deletefajne kolory , ma taką matową "toporną" , nie z tej firmy, co jest dobre to, oj długo się trzyma, mogę jeść, pić i całować się
ReplyDeleteNie testowalam calowania sie,musze Fifiego zwerbowac hahaha:P
Deletefajny efekt koncowy, ale chyba bym nie miala cierpliwosci nakladac ich kilka minut :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ReplyDeleteDla mnie zupełnie by się nie nadawały. Pewnie nawet z balsamem do ust podkreślałyby wszystkie mankamenty...
ReplyDeleteMoglyby
DeleteŚliczne kolory (i usteczka!) :)
ReplyDeleteno co Ty:D
Deleteobie wyglądają pięknie :)
ReplyDeleteodcien corrupt na Twoich ustach wyglada bajecznie!!
ReplyDeletejaki Ty masz piękny kształt ust!!!!
ReplyDeletea dziekuje:)
Deleteswietne kolory, ale pierwsza jest dla mnie za ciemna, natomiast druga, jest nie powiem, calkiem całkiem:)
ReplyDeleteMoze to wina zdjecia,ale Corrupt daje po oczach i wcale ciemno na ustach nie wyglada:)
Deletecorrupt ! piękny ahhh!
ReplyDeleteobie są piękne. Cudowne kolory!!
ReplyDeleteAle mi narobiłaś na nie ochoty!
ReplyDeleteO nie!:D
Deleteja dopieor oswajam maty,na tak mocne maty to nie wiem czy kiedykowliek się zdecyduję ;)
ReplyDeleteTo tak samo jak ja nigdy siebie w brazach nie lubilam,a teraz non stop :)
Deletemasz oszałamiające usta! :)
ReplyDeleteJacie,dzieki:D
DeleteBoskie ustta!!!!!! A szminy mniamniusne
ReplyDeletezgadzam się! :) usta i kolorki świetne :)
DeleteHahaha Urban na wakacjach o moich ustach mysli :D
Deletezakochałam sie w Corrupt... uwielbiam takie kolory na ustach.. i jaka trwałosc!
ReplyDeleteTrzymala sie dumnie;)
DeleteMnie się odcien bardzo podoba i wykończenie jest takie jak lubię .
ReplyDeletecuuuuudne kolory :D az mam ochote ! :D
ReplyDeleteAh ta xbebe kusi i kusi :D
DeleteNo wszystko fajnie :))) jeżeli są tak trwałe to rewelacja.
ReplyDeleteAle ja nie lubię szminek z którymi trzeba się bawić.. w życiu bym nie chodziła ze szminką i pędzelkiem do niej w torebce.
Nie ma bata.
Ale pedzelka nie trzeba miec w torebce Pinki,one sie wystarczajaco dlugo trzymaja,ze kolejna aplikacja nie mialaby sensu :)
Deletedruga piękna
ReplyDeleteKolory nie podobają mi się, ale opakowania bardzo okej:) margaret1992.blogspot.com
ReplyDeleteZdecydowany hit tego lata- mocne usta i lekki makijaz ust.
ReplyDeletetralalala ;) chyba mały kleksik ;) a tak poza tym to rzeczywiscie... w tym roku obłędnie mocne usta do bardzo słabych oczu i na pewno sama to zastosuje w swoim make - up'ie :) pozdrawiam!
a dziekuje,zaraz poprawie:) Posta pisalam pozno,lezac w lozku :)
DeleteUlalaaaa! Nos ze soba jakas bron bo predzej czy pozniej ktos Cie napadnie i skradnie Ci calusa!
ReplyDeleteCorrupt obłędnie wygląda na ustach.
ReplyDeletePiękne kolory, ale szkoda że tak ciężko się zmywają :(
ReplyDeleteZnam ten ból, kiedy trzeba się nieźle natrzeć, by usunąć pomadkę :) Mam AVON - Flirty Fuchsia, długo się trzyma, i tez nie trzeba poprawek, jak się raz machnie to pózniej cały dzień trzeba siły zbierać na tarcie przy demakijażu :)
ReplyDeleteale ładnie masz pomalowane usta :P
ReplyDeleteświetne te kolory!!
ReplyDeletepozdrawiam
Ale masz ładne pełne usta :) A wcześniej jakoś nie zwróciłam na to uwagi...
ReplyDeletePrzede wszystkim – piękne usta! :) A drugi kolorek śliczniutki! ♥
ReplyDeleteHej :) też posiadam 3 szminki z Illamasqa świetnie się trzymają , a matowe wykończenie jest dla mnie hitem tego lata . O dziwo te szminki są produkowane w fabryce niedaleko Szczecina :) jak i pudry , róże w kremie , cienie inne produkty z tej firmy (także z Becca cosmetics i niektóre ze star glazel )
ReplyDelete