JESTEM,zyje i czuje sie o wiele lepiej-choc wolalabym,zeby te fatalne zapalenie ucha sie skonczylo.
No nic,nie bylo mnie w domu na weekend,byla to totalna niespodzianka ze strony mojej kolezanki,ktora zabrala mnie na domek letniskowy jej rodzicow. Ot taki,babski wypad,plywanie w basenie,malowanie paznokci,wodka,paluszki,salatki,wlosy,maseczki,makijaze,gazety,wodka,kosmetyki,WODKA i ZERO kontaktu z rzeczywistoscia. Nie mialam zasiegu,tylko w centrum,a tam bylysmy dwa razy,udalo mi sie odpalic Twittka i odpisac na kilka wiadomosci ,ale nie o tym post:)
Wizyta w nowym sklepie organicznym SPROUTS,ktory zostal otwarty jakies dwa miesiace temu,a kazdy mieszkaniec dzielnicy otrzymal kupon na $5 off przy pierwszych zakupach.
Wybralysmy sie z mama i padlam! Tyle nowych firm kosmetycznych wpadlo mi w oko,firm- o ktorych nawet nie wiedzialam/nie slyszalam. Cenowo (kosmetyki) nie wygladalo to zle,bo ceny skakaly od $2 do $80,ale wybor byl naprawde ogromny.
Okolica:
Jesli chodzi o sam sklep to wyglada dosc prosto,czysto,ale niestety (jak dla mnie) ma nie przemyslany plan miejsc poszczegolnych rzeczy/produktow. Chodzi mi o to,ze nabial znajdowal sie zaraz przy makaronach i puszkach z sosami, ryby byly po drugiej stronie sklepu,a mieso jeszcze po innej (mieso i SERY:D). Przyzwyczajona jestem do tego,ze te trzy "punkty" zawsze byly kolo siebie,tzn w sklepach do ktorych chodze,a tu trzeba bylo smigac miedzy ludzmi i produktami,a potem znowu wracac.
Ale za to podobaja mi sie te male wozki-bomba. Mniej rzeczy sie kupuje, nie sa ciezkie, dobrze sie je prowadzi,a nie jak te "szafy" z innych sklepow,w ktorych spokojnie moglabym sobie pospac.
Podobaja mi sie wstawki na napoje,jajka albo rzeczy miekkie. Czy wiecie ile razy zbilam jajka w wielkich wozkach? albo ile razy mleko(w plastikowej butelce) zalalo mi torebke? Albo zgniotlam piekna buleczke dla mamy? Tutaj problem rozwiazany:)
Nie wiem,moze zajme sie recezjami koszykow w marketach?! ;)
W delikatesach mozna bylo zakupic wiele europejskich pysznosci. Od gotowych potraw po wczesniej zapakowane produkty. Zapach,zapach i jeszcze raz zapach - sery zolte,biale, kozie, mozzarella i wedlinka.
Niestety,ale chleb bylo gumowy,jak wszystkie amerykanskie shity zreszta.
A tak prezentuje sie magazyn- mysle,ze pozmienia sie to jeszcze i powstanie wiecej "stalych" miejsc z zywnoscia,bo te kartony to ladnie nie wygladaja ;)
Mniam,zeby nie bylo,ze grubasy tylko warzywa i warzywa wcinaja ;)
Uwielbiam karczochy pod absolutnie KAZDA postacia,a dip mimo parmezanu mial malo kalorii (w porownaniu do innych dip'ow).
Lekki i przyjemny na krakersy czy na cieplo do potraw takich jak np "pie" :)
Kolejni ulubiency- fasola (choc i tak nic nie przebije wloskiej fioletowej fasoli) i faworyt mamy pan baklazan,z ktorego robi tyle "dziwnych" potraw,ze czlowiek sie dziwi,ile to mozna wymodzic w kuchni z milosci ;)
YUM- kupilam kilka sztuk i jutro bede robic zapiekane karczochy z pomidorami na lekkim pieczywie (waza).
W prawym dolnym srodkowym rzedzie macie jalapeno,czyli meksykanskie papryczki,ktore wypalaja dziure w mojej buzi,ale mama lubi nafaszerowac je jogurtem (0%,lepiej smakuje niz tluste),twarozkiem,rzodkiewka i kawalkami miesa mielonego,wczesniej zrobinego na patelni.
Produkty weganskie,o tych nie wiem nic.Nie lubie Tofu-ze wzgledu na mdly smak i zapach,ale patrzac na ilosc firm i szeroki asortyment, sklep zlapie wielu klientow. Cala tylnia sciana nalezala do produktow weganskich.
Krolestwo! uwielbiam mleko kokosowe albo ryzowe,choc kokosowe bardziej mi smakuje. I nie dlatego,ze jest dosc popularne ,a ja jestem"posh" pijac je,ale dlatego,ze lepiej wplywa na moj organizm. Po zwyklym mleku,a pije calkiem spora ilosc, mdlilo mnie i czasem wymiotowalam (to samo mam po masle,dlatego sporadycznie smaruje nim waze).
LOVE-krowe. Czy Wy wiecie jak dobrze wodka z tym "czyms" smakuje? ;)
Nie jest to dobre rozwiazanie dla mnie gdyz "szejki" proteinowe maja duzo kalorii,ale pije je przed basenem,bo zawsze PO basenie jestem glodna i wymieta jak guma-daja powera,przyspieszaja trawienie i oszukuja glod,ale wole jednak domowy-szpinakowy.
Naturalne zapachy firmy Pacifica- sprobowalam kilka,ale nie przekonaly mnie do siebie.
Pasty do zebow,nie wiedzialam,ze Weleda tez ma swoje :)
Ja lubie naturalne i te,ktore sa slabe,a mocno oczyszczaja-ciezko takie znalezc..
Kolejna SCIANA,tak sciana byla przeznaczona produktom do wlosow. Wow- tyle nowych firm,tyle dobrych skladow..
I moj ulubieniec ostatnich miesiecy- plyn do mycia buzi,jest nieziemski dziewczyny. Jesli ktos ma cere tlusta to serdecznie polecam! Dessert Essence Face wash wersja "original".
Ciekawa marka: kosmetyki oparte na owocach,wodzie kokosowej i kwiatach. Probowal ktos?
Alaffia- podobne opakowania do Dr.Hauschka,w cenie o wiele wiele nizszej,a sklady bija na cycki.
Na bank skusze sie na cos w przyszlosci :)
MyChelle-w ogole nie znam,cenowo troszke zabijaja :(
Nowosci- nigdy nie widzialam tej serii kosmetykow Burt's Bees. Tonik wcale nie byl drogi,kosztowal chyba $10,ale mam jeszcze inne:)
A tu mozna bylo wybrac mini zestawy za $4 kosmetykow przeznaczonych do naszej cery. Zestawy wczesniej byly juz dobrane np: mleczko,tonik,maseczka,szampon i balsam.
To tyle- mam nadzieje,ze wycieczka sie spodobala:)
ach ta wódka i wódka :p
ReplyDeleteznowu mi się śniłaś, ale tym razem wygrałaś w moim rozdaniu. Nie, nie martw się nie zapraszam Cię na rozdanie i obserwowanie mojego bloga, nie robie rozdań (jeszcze). Ale to dziwne że ktoś kogo nie znam tyle mi się śni, z moją głową coś nie tak, mąż będzie zazdrosny :p
Co Ty mowisz? moze TY sie zakochalas?:D
DeleteRelaksio pelna geba :) Tak, mysle ze recenzje amerykanskich wozkow sklepowych to jest to co wszystkich zainteresuje! Juz nie mozemy sie doczekac! Swoja droga: Burt's Bees warte polecenia, ja uwielbialam ich szampony i odzywki, takze taki maly uniwersalny kremik jest dobry, na skorki, na usta, wlasciwie na wszytko, nie pamietam jak sie nazywal, ale warto go miec w torebce. Dzieki Twojemu postowi nastepnym razem zwroce uwage na Dessert Essence. Mialam kilka razy w dloni, ale nie znalam tej marki wiec odpuscilam kupno. Teraz nie odpuszcze. Tylko ja musze znalezc cos dla cery mieszanej...
ReplyDeleteByly do cery mieszanej:)
DeletePrzyjemna wycieczka:) Czuje się w swoim żywiole na takich wyprawach:)
ReplyDeletezaciekawilas mnie tym sklepem - bardziej chyba jednak wypadem z kolezanka ;) mialam przedluzony majowkowy weekend ale jakos nie czuje sie wypoczeta... przypadlby mi sie taki wypad - "lywanie w basenie,malowanie paznokci,wodka,paluszki,salatki,wlosy,maseczki,makijaze,gazety,wodka,kosmetyki,WODKA i ZERO kontaktu z rzeczywistoscia" :)))
ReplyDeleteA widzisz,a ja mimo tego,ze relax byl (czego Tobie zycze) po raz kolejny dalam ciala i napisalam do Ciebie:D juz sie mobilizuje:)
Deletejejku ile dobroci w tym sklepie :D
ReplyDeletea papryczki jalapeno wręcz kocham :D mogłabym je dodawać do wszystkiego chociaż rzeczywiście japkę czasem wykręcają ;)
jeżeli chodzi o mleko to tez z tym zwykłym mam problemy (wymiooty i inne rewolucje), i chętnie wypróbowałabym to kokosowe :))
ile dobroci właśnie :) ja nie miałam styczności aż takiej jedynie balsam do włosów na razie poszukuje
DeleteMoze nie tolerujesz laktozy ?:)
Deletebardzo możliwe :)
Deletenie no po tych widokach to tak zglodnial, ze biegne zjesc sniadanko :)
ReplyDeleteco bylo?:)
Deleteojej ile cudownych naturalnych kosmetykow ..
ReplyDeletea jakie tam macie boskie widoki(palmy itp. )
a jeszcze domowe spa i wodeczka ..hmmm ..
zazdrosc dupke sciska ...
zycze szybkiego powrotu do zdrowia !!!!!
królestwo a nie sklep :)
ReplyDeletepobuszowałabym sobie tam :) szczególnie przy eco kosmetykach
jejjj ale bym chciala odwiedzic ten sklep! po pierwsze uwielbiam karczochy, u nas ze swieca ich szukac a tam i taaaakk duzoooo :(
ReplyDeletepo drugie dostep do mlek kokosowych, sojowych, ryzowych jest straszny...
no i te kosmetyki!
Naprawde? mieszkasz w Polsce i jest tak slabo? niestety wyjechalam z kraju wtedy kiedy o produktach eco czy weganskich bylo bardzo cicho i nie interesowalam sie. Myslalam,ze sa sklepy i dosc spory wybor
Deleteniestety. nawet jak jade do marketu takiego jak Auchan ktory jest bardzo dobrze zaopatrzony to narzekam na warzywa i owoce. rok temu spedzilam 2,5 miesiaca w Szkocji i widze ogromna roznice, co dopiero w porownaniu z USA. Tam ( UK ) w sekcji owocowo warzywnej czulam sie jak w raju, u nas nawet w lepszych marketach czesto owoce i warzywa sa watpliwej jakosci. w UK koszyczek z brzokwiniami mial date waznosci i mimo ze one byly okej a data dobiegala konca to redukowali cene o 70%. u nas nawet jak te brzoskwinie juz zaczynaja fermentowac i sa przejrzale to nadal stoja na polce w standardowej cenie.to mnie najbardziej denerwuje.
Deletepo lepsze warzywa i owoce trzeba by chodzic do delikatesow w duzych miastach ale one za to wygladaja dla mnie czesto jak sztuczne.
karczochow nie widzialam chyba kilka lat, raz moze jakies takie jak 1.3 tych co pokazalas.
pod tym wzgledem nie lubei naszego kraju. w dodatku jestem spora pasjonatka gotowania i zdrowego zywienia wiec czerniejace banany za 5 zł za kg mnie przerazaja.
ostatanio powalila mnie na kolana promocja w Tesco. dosc mocno przecenili sredniej jakosci banany i byl napis ze maksymalnie 3 kg bananow na osobe mozna kupic... ;-)
DeleteUwielbiam Twoje posty wycieczkowe. Poczułam się jakbym sama buszowała między półkami. :) Dzięki Exbebetko:*
ReplyDeleteA nie ma za co Magda:)
DeleteŚwietne zdjęcia, świetny sklep, świetny weekend :p
ReplyDeletefajnie, ze chociaz przez chwile moglam sie poczuc, jakbym tam byla :) bardzo mi sie takie posty podobaja, dzieki:*
ReplyDeletewow tyle różności i ilość warzyw i owoców wielkie wow;) w Pl od biedy dostanie się pomidory! nie mówiąc już o innych rarytasach
ReplyDeleteno co TY!:D
Deleteo jaaaa ile nowosci ;o zgłodnialam!
ReplyDeleteAah, seventh heaven! :)
ReplyDeletePamiętam jak poszłam do Sprouts w celu kupienia chleba i żółtego sera, bo badzo tęskniłam za polskimi kanapkami, miałam wielką nadzieję, że zabiję pociągający mnie smak, a ich chlebb smakował jak pączki :< Nie mówiąc już, że nie kupowałam masła, bo na kilka kanapek mi się nie opłacało :(
ReplyDeleteZostałam przy jedzeniu w Fatburgerze i sałatkach z McDonalda xD
Chleb jest gumowy i mysle,ze wspolpracuja z beznadziejna piekarnia,a szkoda,bo mialabym wszystko pod nosem
DeleteGeneralnie to ich chleb jest chyba bardziej przeznaczony do obfitych śniadań w postaci grzanek, bo tak jak nasz to się nie da jeść. No, niestety nie miałam możliwości zrobienia tostów, trudno :D
DeleteTak btw, mieszkasz w Kaliforni, prawda?
W tym roku na 80% chyba znowu tam polecę. Daleko masz do Torrance? ;>
Sprouts (kiedys Henrys) to moj ulubiony sklep, ceny znacznie nizsze niz w Whole Foods, do tego siec regionalna tylko na zachodnim wybrzezu, ogromny wybor organicznego jedzenia i kosmetykow, ich chleba akurat nie kupujemy tylko taki w bordowym opakowaniu, french bakery chyba
Deletejak ja bym chciała taki sklep w Polsce
ReplyDeletePaaaaalmy!!! :)
ReplyDeleteA sklepik przyjemny :)
Jej jaki cudowny sklep!!!!:))
ReplyDeleteA jaka piękna okolica, zazdroszczę :D Ps. przecież ja też nie jest tylko warzyw hehe :D
Ja tylko warzywa:D
Deletenajlepsza:DD wodka, coś tam, wódka, coś tam :D a bakłazan tak samo uwielbiam jak mama:)
ReplyDeleteNo bo wodka to podstawowy element zycia (oczywiscie w odpiednich ilosciach) :D
DeleteKosmetyczny raj!!!
ReplyDeletematko z corka ile tgeo jest :DDD
ReplyDeleteale suepr sklep !! w ogole zazdroszcze takiego miejsca zamieszkania....ah:)
ReplyDeletepasty weledy sa świetne, polecam
ReplyDeleteKtora?:)
Deletea czy ja moge prosic filmiko karczochach jak je oczyscic i jak zrobic z nich cos jadalnego. z zywymi nie mialam nigdy stycznosci jadam tylko ze sloiczka. bede bardzo wdzieczna.
ReplyDeleteNapisze o tym na blogu :)
DeleteJa chcę do takiego sklepu :)
ReplyDeleteCzemu u nas w Polsce nie ma takiego sklepu??? Miałby mnóstwo klientów....Podpinam się pod prośbę o więcej info o karczochach, bo pierwszy raz o nich słyszę. A jalapeno uwielbiam w małych ilościach ^^ inaczej podwójnie pieką ;D
ReplyDeleteBedzie notka:)
DeleteAhhh jak tam u Ciebie jest pięknie!!! Zazdroszczę zazdroszczę! :)
ReplyDeleteI właśnie, szkoda, że w Polsce nie ma takich marketów. Jedynie małe sklepiki eko, w których zazwyczaj jest malutki wybór.
A te kosmetyki kuszą, ojjj kuszą! :) Ja mam manię na punkcie kokosa, i jak zobaczyłam na zdjęciu coś z wodą kokosową to przepadłam... :):)
Ja tez! kusilo mnie wszystko,ale na dzien dzisijeszy mam pielegnacje,musze czekac:D
DeleteAch te kosmetyki... Ja bym wyjść nie mogła ;P
ReplyDeletechociaz osobiscie wolę piwo
ReplyDeleteto jednak po tych wódkach
namówiłaś mnie
mogła bym się z Tobą napić wódki ;)
jak piwo to tylko z sokiem inaczej zasypiam ;)
DeleteWycieczka super :) Tylko potem taki smutek pozostaje, że w PL nie mamy nawet waniliowej Coli :P
ReplyDeleteFu- nie ma czego zalowac
DeleteWaniliowa cola jest w Polsce doniosl mi to ostatnio kolega :) w sklepach sieci BOMI
DeleteCiekawi mnie jakie są kosmetyki z tego sklepu. :) Naturalne są bardzo dobre.
ReplyDeletenie wiem czy odpowiadałaś już na ten tag ale otagowałam Cię :)
ReplyDeletehttp://promalami.blogspot.com/2012/05/tag-11-pytan-1.html#comment-form
tyle dobroci ;)
ReplyDeleteależ dawka witamin, w najróżniejszej postaci :) super
ReplyDeleteno,a ja dalej gruba:D
Deletexbebe18 trza zacząć ćwiczyć, i centymetry w pierwszym miesiącu w obwodach będą leciały. Pozdrawiam
Deletemoże ten filmik Cię zainspiruje
http://www.youtube.com/watch?v=zCZG92BKGdU&feature=youtu.be
zostałaś otagowana :)
ReplyDeletehttp://muchaalfons.blogspot.com/2012/05/tag-wiem-co-jem.html
Kurcze z tego wszystkiego aż zgłodniałam :D
ReplyDeleteUuuuch, zazdroszczę Ci dostępu do tak szerokiej gamy produktów wegańskich! Ja jestem wegetarianką i nie wychodzi mi przejście na weganizm, bo w Polsce to mało popularne, więc roślinnej alternatywy w sklepach jest mniej, a jak już jest, to jest stanowczo za droga na moją studencką kieszeń :< Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni!
ReplyDeletePozdrawiam!
Wow :) Ale raj! Okolica też fajna :)
ReplyDeletePiękna okolica i świetne sklepy! Szkoda, że w PL nie ma takich...kosmetyki które zaznaczyłaś bardzo mnie zaintrygowały.
ReplyDeleteTakie sklepy to na pewno jest coś jeżeli chcemy się zdrowo odżywiać. Z tego co ja zauważyłam to teraz popularne stają się rozwiązania e-commerce dla sklepów ze zdrową żywnością. Kiedyś zastanawiałam się jak założyć taki start-up dla sklepu www https://www.cashbill.pl/blog/e-commerce/jak-zalozyc-start-up-w-branzy-e-commerce/ ale już teraz bym nie miała z tym problemu.
ReplyDelete